Tom poetycki Po dwóch stronach nieba to swoista forma rozmowy z Czytelnikiem za pośrednictwem poezji, a głównym wątkiem tej rozmowy jest niejednoznaczność, dualizm, dwutorowość zjawisk. Obecnym czasom można bowiem przeciwstawić odległe dziś lata wojny, współczesny pęd życia zestawić z dawnym spokojem nawet poprzez powrót do domów naszego dzieciństwa, a wartość otaczającego nas dobrobytu ocenić poprzez pryzmat utraty tego, co naturalne.
Mijają epoki, czy jednak można powiedzieć, iż mijają pewne uniwersalne wartości? zgromadzone w prezentowanym tomie wiersze to jednak także próba poszukiwania źródła i sensu słów. Uważam bowiem, że wyrazy wyrażające uczucia nie stanowią jedynie budulca zwyczajnej wypowiedzi, lecz wypowiadane uparcie, cierpliwie, wielokrotnie, budują rzeczywistość i stale wskrzeszają to, co nam informacje, a co jednak pochodzi z niedostrzeganej przez nas rzeczywistości.
Mogę powiedzieć, parafrazując słowa Hamleta: reszta jest niezrozumieniem. Mogę powiedzieć tylko tyle i aż tyle.. "Zaskoczenie Nie zdumiewa mnie zło w człowieku Nie zdumiewa mnie zło – to źle Nie zdumiewa mnie mróz bez śniegu Nie zdumiewa mnie świat we mgle.
Zaskakuje mnie dobro w Bogu Zaskakuje mnie Bóg – to źle Zaskakuje poezja w głogu Zaskakuje mnie dobro w tle. Nie zdumiewa mnie zło przed metą Zaskakuje brak zła – to źle Zaskakuje mnie iż poetą Ktoś się staje tuż obok mnie.
Zaskakuje mnie wiersz w człowieku Choć nie wyszedł mu z ust – to źle Nie zdumiewa mnie iż poetów Dziś najwięcej jest w moim śnie. Nie zdumiewa mnie że herezją Bywa wolność i wiersz – to źle Zaskakuje mnie iż poezją Jest zło w centrum i dobro w tle." Powyższy opis pochodzi od wydawcy.