ludności od Polski, w dodatku ma strukturę federacyjną. Wszystkie pozostałe znaczne kraje unijne posiadają szczuplejszy korpus sędziowski – nieraz istotnie – przy porównywalnej albo wyższej, co należy z naciskiem podkreślić, liczbie spraw.
• nad wyraz duża ilość sędziów w Polsce – o czym również nie wolno zapominać – jest na dodatek wspomagana przez całkiem obszerny aparat pomocniczy – referendarzy i asystentów. W 2010 roku tych pierwszych było już blisko 1800, drugich zaś – ponad 3 tys., co oznacza, że przeciętnie co trzeci sędzia ma już asystenta, a blisko połowa – szerzej zdefiniowany aparat pomocniczy.
Należałoby w tej sytuacji – biorąc pod uwagę tę armię sędziów, podsędków i asystentów – oczekiwać jakościowego wzrostu produktywności pracy sędziów, co jednak nie nastąpiło. Polskie sądownictwo jawi się zatem niczym beczka bez dna: znaczne rozszerzanie nakładów – w tym zwłaszcza na kosztowne etaty referendarskie i asystenckie – nadal nie znajduje odzwierciedlenia w pokaźniejszej efektywności postępowań sądowych.• Podobnie ukazuje się kwestia liczebności prokuratorów.
Jest ich w Polsce (łącznie z asesorami) ponad 6 tys., co daje nam bezsprzecznie pierwsze miejsce wśród krajów unijnych. Należy przy tym z naciskiem podkreślić,istotnie liczebniejsze od Polski Niemcy mają aż o 1200 prokuratorów mniej, pozostałe pokaźne kraje unijne –znacznie obszerniejsze od Polski – posiadają o mnóstwo mniej liczną kadrę prokuratorską, przede wszystkim trzykrotnie (około 2 tys.
osób).• Mitem okazuje się wyjątkowo obszerne obciążenie pracą polskich sędziów i prokuratorów. Biorąc pod uwagę liczebności pierwszoinstancyjnych spraw procesowych – równocześnie ogółem, jak i poszczególnych kategorii – trafne współczynniki w odniesieniu do naszego kraju należą do najniższych w całej Unii.
Nie jest więc zgodna z prawdą – nader często formułowana – opinia, wedle której główną przyczyną niewydolności polskiego wymiaru sprawiedliwości jest nadmierna liczba spraw.• Biorąc pod uwagę tak liczny korpus sędziowsko-prokuratorski, powinniśmy posiadać bodaj najsprawniejszy wymiar sprawiedliwości w Unii Europejskiej.
Jest on jednak nadal nieefektywny. Dlaczego tak się dzieje? Jedną z przyczyn, o której niezmiernie rzadko się wspomina, jest fatalna wręcz alokacja tego korpusu i to równocześnie w układzie horyzontalnym, jak i wertykalnym, co powoduje, iż kadra sędziowsko-prokuratorska nie może być właściwie wykorzystana.
Tytuł rozmiar sprawiedliwości w unii europejskiej podstawowe parametry dla polski i pozostałych krajów Autorzy Beata Gruszczyńska, Roman Kulma, Marek Marczewski, Andrzej Siemaszko (red. Nauk.) Andrzej Siemaszko Wydawnictwo Oficyna Naukowa EAN 9788377370346 ISBN 9788377370346 Kategoria Prawo\Inne ilość stron 102 Format 22.2x28.5x1.3 cm Rok wydania 2011 Oprawa Twarda Waga 0.555 kg