Książka Primoźa Èuènika jest świadectwem utraty. Życie rozgrywa się na pchlim targu. Na straganach leżą równo ułożone bądź porozrzucane przedmioty, eksponaty, ludzie. Wszystkie rekwizyty codzienności. Lecz ich miejsce jest na śmietniku, domagają się od nas uwagi.
Jeśli nie będziemy czujni, to cały ten przenoszony w słowach kram z dnia na dzień zniknie, odejdzie w zapomnienie. Dlatego nie bez powodu Èuènik pyta:.Czy jeszcze wierzysz w poezję... Nie ma rzeczy, póki się ich nie nazwie.
Poeta świadomie podejmuje z góry skazaną na porażkę próbę składania czy także katalogowania owych drobiazgów, fragmentów w jedną całość. W dom. Tyle spraw dzieje się naraz. Które są ważne, a które nie. Które zapisać.
czyli wskazać i ocalić. A które pominąć. Wybór jest niełatwy i smutny zarazem. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.