Polecamy niezwykle funkcjonalne, podręczne pełne wydanie Biblii Tysiąclecia - Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu w oryginalnym formacie oazowym (12x18cm) i twardej oprawie. Sługa Boży Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel ruchu oazowego nie przypuszczał zapewne, iż do historii wejdzie nie tylko rewelacyjna idea wakacyjnych, a dalej także stałych spotkań formacyjnych ze Słowem Bożym dla wszelkich stanów w Kościele, ale też typowy i równocześnie wyjątkowo wygodny format Pisma Świętego. Niech to wydanie przypomina wszystkim, iż Bóg, który objawia się nam przez Słowo, jest Światłem i Życiem, służąc wspólnotom oazowym i inspirując na nowo budowanie w naszych rodzinach Bożej oazy życia i miłości.
"Twoje słowo jest lampą dla moich kroków i światłem na mojej ścieżce" (Ps 11, 105)
Drodzy młodzi! Rozważajcie nieraz słowo Boga i pozwólcie, by Duch Święty był waszym nauczycielem. Odkryjecie wówczas, iż myśli Boga nie są myślami ludzi; będziecie skłonni kontemplować prawdziwego Boga i odczytywać wydarzenia historii Jego oczyma; zakosztujecie w pełni radości, jaką rodzi prawda. Na drodze życia, nie prostej ani wolnej od pułapek, możecie napotkać trudności i cierpienia, i czasem będzie was nachodzić pokusa, by powtórzyć za Psalmistą: "Jestem nad wyraz udręczony" (Ps119, 107). Nie zapominajcie, by wraz z nim dodać: "Panie, zachowaj mnie przy życiu według Twego Słowa... W Twoim ręku jest ciągle moje życie, i Prawa Twego nie zapominam" (tamże, ww. 107 i 109). Pełna miłości obecność Boga przez Jego słowo, to lampa, która rozjaśnia mroki strachu i oświetla drogę nawet w najtrudniejszych chwilach. Pisze Autor Listu do Hebrajczyków: "Żywe jest bowiem słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niżeli wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca" (4, 12). Należy poważnie wziąć wezwanie, aby uznać słowo Boże za "broń" niezbędną w duchowej walce; jest ono produktywne i przynosi owoce, jeśli nauczymy się go słuchać, a z kolei mu się poddawać. Katechizm Kościoła Katolickiego wyjaśnia: "Być posłusznym (ob.-audire) w wierze oznacza poddać się w sposób wolny usłyszanemu słowu, ponieważ jego prawda została zagwarantowana przez Boga, który jest samą Prawdą" (n. 144).
podczas, gdy wzorem tego słuchania, które jest posłuszeństwem, jest Abraham, Salomon z kolei okazuje się zagorzałym poszukiwaczem nadziei zamkniętej w Słowie. Kiedy Bóg proponuje mu: "Proś o to, co mam ci dać", król mędrzec odpowiada: "Racz dać Twemu słudze serce rozumne" (1 Krl 3, 5.9). Tajemnicą posiadania "rozumnego serca" jest wykształcenie serca zdolnego słuchać. Osiągnąć to można przez nieustanne rozważanie słowa Bożego i zakorzenienie w nim, poprzez zobowiązanie się do coraz lepszego poznawania go. Drodzy młodzi, wzywam was, byście osiągnęli zażyłość z Biblią, trzymali ją w zasięgu ręki, ażeby była dla was niczym kompas, wskazujący drogę, którą należy iść. Czytając ją, nauczycie się poznawać Chrystusa. Mówi o tym św. Hieronim: "Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa" (PL 24,17; por. Dei Verbum, 25). Wypróbowaną drogą pogłębienia i zakosztowania słowa Bożego jest "lectio divina", która stanowi z prawdziwego zdarzenia drogę duchową w etapach. Od "lectio", która polega na wielokrotnym czytaniu fragmentu Pisma Świętego, aby wychwycić jego główne części, przechodzi się do "meditatio", która jest niczym wewnętrzny postój, kiedy dusza zwraca się ku Bogu, starając się zrozumieć to, co Jego słowo ma teraz do powiedzenia w mocnym życiu. Potem następuje "oratio", które pozwala nam zatrzymać się na bezpośredniej rozmowie z Bogiem, w końcu dochodzi się do "contemplatio", pomagającego nam zachować serce uważne na obecność Chrystusa, którego słowo jest "jak lampa, która świeci w ciemnym miejscu, aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w naszych sercach" (2 P 1, 19).
Lektura, studium i medytacja Słowa muszą potem prowadzić do życia nacechowanego konkrentnym przylgnięciem do Chrystusa i Jego nauczania. Święty Jakub ostrzega: "Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był. Kto zaś pilnie rozważa doskonałe prawo, prawo wolności, i wytrwa w nim, ten nie jest słuchaczem skłonnym do zapominania, lecz wykonawcą dzieła; wypełniając je, otrzyma błogosławieństwo" (1, 22-25). Kto słucha słowa Bożego i stale się do niego odwołuje, opiera swa egzystencję na trwałej podstawie. "Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale" (Mt 7, 24): nie ulegnie niepogodzie. Produkować życie na Chrystusie, z radością przyjmując Jego słowo i wcielając w życie Jego nauczanie: oto, młodzi trzeciego tysiąclecia, wasz program! Jest rzeczą naglącą, aby powstało świeże pokolenie apostołów, zakorzenionych w słowie Chrystusa, zdolnych odpowiedzieć na wyzwania naszych czasów i gotowych szerzyć wszędzie Ewangelię. Tego żąda od was Pan, do tego nawołuje was Kościół, tego świat - aczkolwiek o tym nie wie - oczekuje od was! Benedykt XVI (w Orędziu na XXI Światowy Dzień Młodzieży).
Pamiętajmy, iż Biblia stanowi konstytutywną i egzystencjalną podstawę misyjnego posłannictwa Kościoła od początku jego istnienia. Główne zastosowanie znajduje w liturgii, katechezie i wszystkiego rodzaju ewangelizacji. Sobór Watykański II (1963-1965) oferując odnowę Kościoła wyróżnia potrzebę wzięcia do ręki poprzez wszystkich wierzących - duchownych i świeckich - Pisma świętego. W konstytucji soborowej o Objawieniu Bożym w nr 21-25 czytamy: "Kościół miał za każdym razem we czci Pisma Boże, podobnie jak samo Ciało Pańskie... Wierni winni posiadać obfity dostęp do Pisma świętego... Sobór prosi wszelkich wiernych,przez częste czytanie Pisma świętego nabywali wzniosłego poznania Jezusa Chrystusa". O. Augustyn Jankowski OSB - w imieniu Redakcji Naukowej - napisał o piątym wydaniu Biblii Tysiąclecia: "Już ponad 40 lat minęło od ukazania się Biblii Tysiąclecia.
Kolejne jej wydania, zwłaszcza Nowego Testamentu, zaznaczały się stale rosnącą liczbą zmian polepszających bądź wierność przekładu, bądź wstępy do ksiąg i przypisy. W tym okresie ukazywało się w prasie mnóstwo recenzji BT, mniej albo bardziej krytycznych, a do Redakcji Naukowej napływało dużo listów z uwagami lub sugestiami zmian. Z drugiej strony minione lata zaznaczyły się postępem w takich dyscyplinach pomocniczych dla biblistyki, jak: archeologia, historia, krytyka tekstu i filologia biblijna, nie mówiąc już o postępie w zakresie egzegezy. Nadto pojawiły się w tym czasie nowe dokumenty Urzędu Nauczycielskiego Kościoła dotyczące tej dziedziny. Wreszcie ukazało się dużo zupełnie nowych przekładów Biblii na języki współczesne. Wszystko to skłoniło Redakcję Naukową, w porozumieniu z Wydawnictwem Pallottinum, do podjęcia gruntownej rewizji tekstu BT pod każdym względem, w duchu zapoczątkowanego przez II Sobór Watykański dzieła aggiornamento. Na spotkaniach obu zespołów zwiększono w tym celu osoby skład Redakcji Naukowej oraz ustalono wytyczne podjętej rewizji. Niniejsze, piąte, wydanie posiada następujące zmiany: 1) Wstępy do działów i do poszczególnych ksiąg, a także przypisy unowocześniono trafnie do osiągnięć naukowych ostatniego trzydziestolecia i do potrzeb czytelników szukających miejsc równoległych w Biblii; 2) Dokonano zmian merytorycznych samego przekładu w imię większej jego zgodności z tekstem oryginalnym, zwłaszcza hebrajskim w Starym Testamencie, odstępując od zbyt częstego udoskonalania go według tekstu Septuaginty, której odmienne lekcje przekazano w przypisach; 3) Poprawiony i ujednolicony został język i fason przekładu, na szczególną wdzięczność zasługuje tu pani prof. Anna Świderkówna w zakresie konsultacji, a także panie redaktorki Janina Dembska, Maria Nowaczyńska i Maria Przybył.
Niech to świeże, gruntownie zmienione wydanie piąte Biblii Tysiąclecia jeszcze lepiej niż poprzednie służy polskiemu czytelnikowi, który pragnie głębiej wnikać w zapisane Słowo Boże."