Jeden z najkorzystniejszych badaczy i znawców Biblii odkrywa dla nas ewangeliczne sceny, które posiadają swe odzwierciedlenie w tajemnicach różańcowych. Wielką siłą książki jest zrozumiały przekaz tych wydarzeń, które ludzką miarą są niewytłumaczalne i niepojęte. Autor, odkrywając przed nami znaczenia Bożego objawienia, formułuje pytania o naszą osobistą relację z Bogiem i podsuwa odpowiedzi na nie. To publikacja, która zmusza do głębokiej refleksji, a jednocześnie prezentuje, jaka jest nasza wiara.
Absolutnie nieszablonowym atutem książki jest jej część będąca rozmową, którą z ks. Edwardem Stańkiem przeprowadził Piotr Podlecki. Trudno byłoby znaleźć badacza, który z równym znawstwem, lecz i łatwością potrafiłby wyodrębnić wytłumaczenie szeregu wątpliwości rodzących się wokół wiary w jej niezrozumiałych, paradoksalnych zdawałoby się prawdach ukazanych w tajemnicach różańca świętego.
*
– Przecież to my potrzebujemy Boga, a nie Bóg nas.
– Błędny pogląd. To On mnie stworzył, dlatego że mnie potrzebuje. Skrupulatnie określił godzinę i miejsce moich narodzin, a także czas, w jakim jestem Mu potrzebny na ziemi. Przestawienie życia z tego, że ja potrzebuję Boga, na to, że On mnie potrzebuje, to godzina nawrócenia. Nie ja stworzyłem Boga, choćby w swych myślach, dlatego że jest mi konieczny, lecz On mnie stworzył, bo jestem Mu konieczny teraz i w wieczności.