W książce przedstawiono analizę powiązań pomiędzy religią i polityką w USA po 11 września 2001r oraz omówiono ważne dla współczesnej historii Ameryki problemy, zwłaszcza kryzys iracki lat 2002-2004 i rolę, jaką w amerykańskiej polityce odgrywa nowa forma religijności, rosnące w siłę środowisko ewangelików i – wbrew pozorom – sekularyzm.
W świadomości obywateli to bowiem Ameryka wraz z jej modelem życia i głoszonymi wartościami coraz częściej utożsamia się z niosącym zbawienie Mesjaszem. Autor zastanawia się nad tą nową formą religijności, która za obowiązujący wzorzec dla zglobalizowanego świata uznaje Stany Zjednoczone i amerykański model społeczny.
Wydaje się, że pierwszym i najważniejszym bóstwem Ameryki jest ona sama.