śladowa suma szczęścia to książka o nas. O naszych radościach i smutkach, o sukcesach, porażkach i troskach. O naszych związkach z innymi ludźmi, lecz też o związku, jaki łączy nas z kimś dla nas najważniejszym – z naszym Ja, które bywa wszechwładne i wszechobecne, ale jakże nieraz okazuje się nadzwyczaj delikatne i kruche.
nieznaczna suma szczęścia to ponadto książka dla nas. Bo choć nasze życie staje się coraz łatwiejsze, choć rzadko bywamy głodni czy pozbawieni dachu nad głową, coraz trudniej nam jednak odnaleźć właściwe ścieżki w otaczającym nas świecie.
Wszystko się zmienia w zawrotnym tempie, brakuje nam czytelnych drogowskazów, a nowych wyzwań pojawia się aż nadto. Jak w tym gąszczu poskładać w sensowną całość okruchy własnego szczęścia? Jak ich nie przeoczyć? Ta książka nie jest poradnikiem.
Nie oferuje ani szczęścia, ani prawidłowych rad, jak je osiągnąć w dziesięć minut. Przypomina jednak o naszym bogactwie – o myśleniu, które nie zna żadnych granic, i o wyobraźni, która również nie ma kresu. Jesteśmy wprawdzie jak trzcina na wietrze, ale to trzcina pełna myśli, uczuć i oczekiwań.
Do szczęścia zaś w istocie potrzeba nam niedużo. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.