Ta książka nie zastąpi terapii. Ale może ją wspomóc. Depresja. Z jednej strony słowo nadużywane, po które sięgamy, aby opisać zwykłą chandrę albo przejściowe obniżenie nastroju. Z drugiej ― statystyki dotyczące zachorowań na depresję bywają niedoszacowane, bo chorzy, bojąc się stygmatyzacji, nie przyznają się do swoich dolegliwości.
Ale choćby według tych nie do końca wiarygodnych informacji depresja to choroba, na którą cierpi 350 milionów ludzi, co czyni z niej jedną z największych plag naszych czasów. Bo czasy faktycznie jej sprzyjają, przynosząc wieczną niepewność jutra.
I w sferze prywatnej, i globalnej. Na szczęście depresję można leczyć. Inaczej ― trzeba ją leczyć. Ta książka nie zastąpi leków ani terapii, nie taki jest jej cel. Pozwala natomiast lepiej zrozumieć zarówno chorym, jak i ich bliskim, co oznacza życie z depresją.
Wyjaśnia, jakie procesy zachodzą w organizmie w czasie choroby, podpowiada, jak można wspomóc terapię, a czego należy się wystrzegać, by nie pogorszyć stanu zdrowia. Podobnie jak poprzednia książka autorki, Borderline, czyli jedną nogą nad przepaścią, także ta jest swojego rodzaju przewodnikiem po chorobie i życiu z nią, {pomocn|przydatn)ym zarówno dotkniętym nią osobom, jak i ich najbliższym, którzy często chcieliby, jednak nie do końca wiedzą jak.
Pojawia się niepostrzeżenie i ma różne oblicza. Depresja ― choroba, którą można i trzeba leczyć! Powyższy opis pochodzi od wydawcy.