Papież Franciszek podpisał 26 września 2017 dekret o heroiczności cnót i tym samym formalnie zakończył się cykl beatyfikacyjny o. Serafina Kaszuby. Odtąd przysługuje mu tytuł Czcigodny Sługa Boży. Do beatyfikacji konieczny jest jeszcze cud.
Historia zakonnika, który po 1945 roku pozostał w Związku Radzieckim, by prowadzić tajne duszpasterstwo na rozległych obszarach Ukrainy, Kazachstanu i Syberii. Był ścigany przez policję, szkalowany w gazetach, aresztowany i zamknięty w zakładzie dla nieuleczalnie chorych, z którego uciekł.
Zmarł we Lwowie w 1977 roku. Książka oparta jest na dokumentach archiwalnych i z cyklu beatyfikacyjnego, gromadzi dokumenty nigdy dotąd niepublikowane. Autor - o. Ryszard Modelski OFMCap - zajmuje się procesem beatyfikacyjnym ojca Serafina Kaszuby w Rzymie z ramienia prowincji krakowskiej.
Czcigodny Sługa Boży Ojciec Serafin Kaszuba OFMCap (1910-1977) należy do tych heroicznych przedstawicieli Kościoła Milczenia w Związku Radzieckim, którzy w warunkach terroru ideologicznego i walki z religią byli dla wielu, nie tylko katolików, "wszystkim dla wszystkich".
nieustannie trapiony prześladowany, mimo ciężkich przeciwności przemierzał ów "Włóczęga Boży" rozległe obszary sowieckiego imperium, od rodzinnego Lwowa i Wołynia, aż po daleki Kazachstan, stając się znakiem nadziei na nieludzkiej ziemi.
To poruszająca historia życia kapłana, niezwykłego misjonarza Wschodu, nazywanego wędrownym apostołem, który swoją posługę niósł wiernym od Krymu aż po Dźwińsk. Książka przybliża postać kapłana niezmordowanego, "świadka wiary minionego wieku", oddanego bez reszty posłudze apostolskiej wśród Polaków, lecz nie tylko w krajach ówczesnego Związku Radzieckiego.
Biografię o. Serafina (Alojzego) Kaszuby sporządzono na podstawie dokumentów archiwalnych i beatyfikacyjnych. We Lwowie, gdzie przyszedł na świat w 1910 roku, zrodziło się jego powołanie zakonne. Po przyjęciu święceń kapłańskich w 1933 roku pracował duszpastersko w Krakowie i Rozwadowie.
II wojna światowa zastała go we Lwowie. Ocalał z rzezi wołyńskiej, a potem wielokrotnie w sposób opatrznościowy udawało mu się uniknąć aresztowania i śmierci. Działając w ukryciu, pozostawał dla wielu często jedynym duchowym pocieszycielem i doradcą.
Zyskał sobie szacunek także wśród ludności rosyjskiej. Po wojnie zdecydował się na powrót do Polski, jednak w czasie podróży powrotnej nagle się rozmyślił, wysiadł z pociągu i powrócił na Wołyń. Osiedlił się w Równem, gdzie był proboszczem do 1958 roku.
Wkrótce przyszło mu zmierzyć się z komunizmem wojującym, dla którego stał się wiecznym banitą i przestępcą. Władze zakazały mu realizowania jakichkolwiek czynności kapłańskich. Kościoły pozamykano, resztę Polaków zmuszono do repatriacji.
W następnych latach o. Serafin działał nielegalnie jako wędrowny pielgrzym od Krymu poprzez Dźwińsk (Estonia) aż po Celinograd (Kazachstan). Sprawował posługę w domach, zręcznie unikał sytuacji niebezpiecznych, grożących aresztowaniami, często zmieniał miejsce pobytu, doświadczał zimna i głodu.
Najważniejsze było dla niego to, by działać dla chwały Bożej. Przeżył aresztowania, zesłanie do Arykty i Arszatyńska. Mając 11 lat wyroku, zbiegł z kolejnego miejsca osadzenia i uciekł do Polski, gdzie podreperował solidnie nadwątlone zdrowie.
Po dwóch latach powrócił do ukochanego Kazachstanu i dawnego trybu życia i posługi, jeżdżąc po całym Kraju Rad, nierzadko uciekając z jednego miejsca w drugie. Po wielu perypetiach znalazł się w swojej dawnej parafii w Równem, gdzie umarł w 1977 roku.
Książka wpisuje się w dzieje martyrologium polskiego duchowieństwa, a w swym przekazie jest wyjątkowo prosta. Bez koloryzowania przedstawia nad wyraz pokorną i oddaną Bogu, a szerszej opinii prawie nieznaną, posługę o.
Kaszuby. Dla młodego pokolenia to skarb w postaci autentycznego kapłaństwa; dla starszego - świadectwo, iż życie oddane Bogu, mimo stanowczo niełatwych warunków, zawsze ma sens. - Janusz Zawadka MIC (+ 2013) PASTORES 54 (1) 2012, s.