"Klęski, katastrofy i nieszczęścia na każdy dzień roku.
Michael Farquhar zgromadził w tej jeżącej włos na głowie, ale i przezabawnej książce bez liku opisów klęsk, przypadków pecha, katastrof i wpadek związanych z każdym dniem w roku. Od utraty 30 miliardów dolarów przez niecierpliwego udziałowca Apple i kosztownego starcia hotelarza o słabym wzroku z bezcennym obrazem Picassa, poprzez katastrofalny eksperyment indyjskiego szacha z wczesną formą Viagry, po zalanie całej dzielnicy – istny potop! – melasą czy „zyskane w tłumaczeniu”… wyznanie miłosne Jimmy’ego Cartera skierowane do Polaków.
Się porobiło! Pechowe dni w historii to nieustający ciąg nieszczęść, który może ubawić największego ponuraka. Książka Się porobiło! Pechowe dni w historii przynosi pocieszenie zastępom zgnębionych pechowców, których niepowodzenia okażą się błahostkami na tle opisanych tu idiotycznych wpadek i tragikomicznych cięgów od losu. - „Wall Street Journal” Optymistyczny katalog porażek, faux pas i upadków. - „Washington Post” idealna, makabryczna i zabawna kolekcja. - „Portland Book Review”"
Michael Farquhar zgromadził w tej jeżącej włos na głowie, ale i przezabawnej książce bez liku opisów klęsk, przypadków pecha, katastrof i wpadek związanych z każdym dniem w roku. Od utraty 30 miliardów dolarów przez niecierpliwego udziałowca Apple i kosztownego starcia hotelarza o słabym wzroku z bezcennym obrazem Picassa, poprzez katastrofalny eksperyment indyjskiego szacha z wczesną formą Viagry, po zalanie całej dzielnicy – istny potop! – melasą czy „zyskane w tłumaczeniu”… wyznanie miłosne Jimmy’ego Cartera skierowane do Polaków.
Się porobiło! Pechowe dni w historii to nieustający ciąg nieszczęść, który może ubawić największego ponuraka. Książka Się porobiło! Pechowe dni w historii przynosi pocieszenie zastępom zgnębionych pechowców, których niepowodzenia okażą się błahostkami na tle opisanych tu idiotycznych wpadek i tragikomicznych cięgów od losu. - „Wall Street Journal” Optymistyczny katalog porażek, faux pas i upadków. - „Washington Post” idealna, makabryczna i zabawna kolekcja. - „Portland Book Review”"