Syrakuzy są bezpretensjonalne. To nie Wenecja z armią oszukańczych restauratorów i natrętnych gondolierów. Nie muszę łapać się za portfel ani uważać na słowa jestem tu lubianym gościem. Najistotniej ujmuje mnie szczerość, z jaką mieszkańcy przyjmują komplementy.
Lubią, gdy...