"Byłam młodą matką, zdrową osobą, całkowitą energii, która miała plany i marzenia na przyszłość. Wkrótce po rozpoczęciu samodzielnego życia przeszłam udar mózgu. W jednej chwili mój świat się zawalił. Zostałam w całości sparaliżowana i zamknięta we własnym ciele.
Bez możliwości kontaktu ze światem, choć w nieruchomym ciele wciąż działał skuteczny mózg. "Uwięziony krzyk" to moja opowieść o człowieczeństwie, kobiecości i psychice. O bezkresnej beznadziei, której nie dałam się pochłonąć, a także o małych sukcesach, mojej nieustannej ochocie na życie i radości z tego, co mam.
W najstraszniejszych chwilach rodzice i siostry opiekowali się mną jak niemowlęciem. Czas płynął powolutku… Minęło dużo lat, zanim znowu stanęłam na własnych nogach. Później pojawiła się miłość. To książka o potyczkach z losem, skrajnych emocjach i codziennych zmaganiach osoby niepełnosprawnej, która mimo choroby chce normalnie żyć.
To także historia mojego osobistego, największego w życiu zwycięstwa".