nienaturalny raj dla podłączonych do optymalnej aparatury na wpół zmumifikowanych wybrańców, którym za obfite pieniądze zapewniono kompleks adekwatnych bodźców. Raj, który przecież i tak kończy się śmiercią, niejednokrotnie w niejasnych okolicznościach.
Leczenie psychologiczne, któremu poddaje się chrześcijan, tropionych i wyłapywanych poprzez siły policyjne. Tworzenie i hodowla sztucznych ludzi. Ośrodek dla niezadowolonych z życia i pragnących poddać się eutanazji, w którym przed śmiercią muszą oni odpracować rzeczywiste czy wyimaginowane zaległości podatkowe.
Ośrodek, z którego nie ma już wyjścia... Oto niektóre z wątków, na które natkniemy się wśród kilkunastu opowiadań składających się na zbiór Dzieci Gomory. Oglądamy świat cywilizacji śmierci z wpisanym weń kłamstwem, manipulacją, rzeczywistością zmienionych znaczeń i odwróconych sensów.
Ale są tu też jednostki będące znakiem sprzeciwu. Jeżeli wizja rzeczywistości - dzisiejszej, jutrzejszej czy z nieokreślonej przyszłości - dochodząca do głosu w tych opowiadaniach niepokoi czy wręcz przeraża, to dlatego, iż ujawnia z żelazną logiką konsekwencje podążania w kierunkach, w których świat nasz zmierza teraz.
Konsekwencje wyborów jednostek i społeczeństw, dokonujących się aktualnie.