Gdybym odhaczyła te punkty: stała się czysta, szczupła i spokojna, wiodłabym najkorzystniejsze możliwe życie. Prawda?
Znana australijska dziennikarka Brigid Delaney od dawna śledzi trendy w branży wellness. W końcu dostaje zlecenie, aby poznać ich jasne i te nad wyraz ciemne strony, używając siebie jako królika doświadczalnego. Brutalnie przerywa prowadzony od ponad trzydziestu lat intensywny tryb życia, żeby sprawdzić na własnym ciele i duszy najmodniejsze sposoby na oczyszczenie organizmu, osiągnięcie szczupłej sylwetki i wewnętrznego spokoju. Inicjuje od drastycznej 101-dniowej głodówki, potem próbuje dziwnej jogi, medytacji, CBT, uzdrawiania balijskiego, odosobnienia, psychoterapii grupowej i wielu innych rzeczy. W klasztorach i farmach uzdrowiskowych, na szlakach turystycznych i na stołach do masażu pyta i pyta, dlaczego tak wielu z nas miota się między rozpustą a detoksem i wciąż goni za ulepszonym sobą. Z autoironicznym dowcipem i odświeżającą szczerością próbuje się dowiedzieć, czy doskonały dobrostan jest w ogóle osiągalny do osiągnięcia. Czy jest to droga do szczęścia, czy raczej porażki i bankructwa? Dlaczego dobrowolnie płacimy za zmuszanie się do wyrzeczeń? I dlaczego tak brzydko się pachnie, skoro nie jadło się od siedmiu dni?
Lektura, która obnaża paradoks zachodniego świata, gdzie sami serwujemy sobie nieznośny nadmiar i przesyt, a następnie próbujemy im zaradzić przy pomocy aplikacji uważności, obsesyjnego detoksu, elitarnych ośrodków medytacji i płukania okrężnicy.
Na podstawie książki powstał serial Netflixa z najpopularniejszą komiczką wszech czasów Celeste Barber w roli głównej.