Poezja Agnieszki Rykowskiej wpisuje się proces walki polskich pań o elementarne prawa: do poszanowania odrębności, do szacunku, do ochrony własnych uczuć i intymności. Lecz nie jest to głos poetki z centrum dużego miasta, w którym z łatwością jest spotkać bratnią duszę, pójść na wspólną manifestację albo na piwo...
To głos kobiety zamkniętej na polskiej prowincji. Wyjątkowo samotnej. Zdawałoby się, odległej od głównego nurtu zdarzeń mentalnie, obyczajowo i terytorialnie. Ale tak nie jest. Wiersze Agnieszki Rykowskiej opowiadają o sponiewieranym losie polskiej kobiety wyjątkowo celnie.
Są autentyczne. Każde słowo, każda fraza, użyta poprzez Autorkę ma boleć. No i boli.