Autorzy bestsellerowych „Zanim wyjedziesz w Bieszczady" wyłaniają się z lasu kopcących retort, żeby przystanąć nad Jeziorem Solińskim. To tu rozpoczynają nową opowieść.Dla jednych Jezioro Solińskie jest symbolem eksperymentów hydrologicznych.
Dla innych to bieszczadzkie Krupówki, strefa komercyjna, którą należy omijać szerokim łukiem. Lecz Soliński Zbiornik Wodny stworzył również strefę wolności, dając początek artystycznej wspólnocie, która wyrosła na jego brzegach w latach 90.
Ta wspólnota nie pozbyła się swoich ideałów. W ich centrum pozostała przyroda.Autorzy książki docierają do mieszkańców najdzikszych rejonów Jeziora Solińskiego. Poznajemy historie jego powstania, losy zalanych wsi i ostatnich unickich cerkwi oraz anegdoty o życiu spędzonym nad wodą.
Czytamy o walkach mieszkańców z UPA, bratobójczych wyprawach, przeprawianiu się poprzez rzekę na szczudłach, o żaglówce, na której w latach 80. Wypoczywali muzycy przygrywający PRL-owskim notablom podczas dansingów na legendarnym Jaworze.Wreszcie głos uzyskują zwierzęta i rośliny: wilki, które podobnie jak pustelnicy upodobały sobie dzikie rejony Soliny,, a także bobry, które zmysłem naturalnym przewyższyły budowniczych betonowej zapory na Sanie.
Zanim wyjedziesz w Bieszczady, mijasz jezioro. Czas na przystanek.