Finał konkursu Grand Press – najkorzystniejsza Książka Reporterska Roku 2021. Reporter wraca, żeby odkryć prawdę o losie zaginionej matki. Październikowy świt 1943 roku. Dom jeszcze śpi. Mama, już ubrana, karmi trzymiesięczną Irenkę.
Za chwilę wychodzi, przed nią osiemnaście kilometrów. Chce odebrać ubranka córeczki oddane na przechowanie znajomej w sąsiedniej wsi. Załatwi to szybko, wróci przed nocą. O swojej wyprawie nie mówi mężowi, nie puściłby jej samej.
Ponad pięćdziesiąt lat po wojnie dorosły syn wraca na Białoruś, do krainy dzieciństwa. Rozpoczyna reporterskie śledztwo – chce odkryć prawdę o losie zaginionej matki, którą w tamten październikowy poranek widział po raz ostatni.
Są historie, które decydują o całym życiu i które poprzez całe życie chce się zapomnieć, ale one upominają się, aby zostać opowiedziane. Jerzy Szperkowicz, dziennikarz i reporter, w przygotowywanym dużo lat reportażu włamuje się do własnej pamięci, ale i pamięci świadków tamtych wydarzeń, aby odsłonić straszną tajemnicę i zrozumieć relacje pomiędzy sąsiadami z jednej wsi.
Prawda, którą odkrywa, okazuje się gorsza niż wszystkie przypuszczenia. Emocjonalne literackie świadectwo za sprawą oryginalnego stylu i wrażliwości autora zmienia się w uniwersalną opowieść o człowieczeństwie i próbie pogodzenia się z tym, z czym pogodzić się nie sposób.
'To jest książka szamańska, zaklinająca rzeczywistość, opowiadająca zupełnie inaczej o przeszłości: są tu wojenna partyzantka i bieda, są chłopi z chutorów i dwór rodziców. Lecz choć Szperkowicz śledztwu w sprawie śmierci matki i ojca poświęca większą część życia, w równym stopniu karczuje sobie drogę przez historię, jak i przez opowieść o niej.
Zaklina swych rozmówców, wyciąga ich wspomnienia, ale nie destyluje ich, nie stara się oczyścić. Przeciwnie – właśnie w bogactwie życia, w jego skomplikowaniu, pomnożeniu i poplątaniu ścieżek szuka prawdy.' Paulina Małochleb, krytyczka literacka, autorka bloga „Książki na ostro" 'Są takie książki, przy których inne milkną.
To jest właśnie jedna z nich.' Marcin Wicha 'Trudno opanować wzruszenie w trakcie lektury tej książki. Autor w mistrzowski sposób prowadzi czytelnika w mrok swego dzieciństwa, tam gdzie na zawsze pozostali jego rodzice.
Ponad pół wieku po ich śmierci wraca na Białoruś, żeby skonfrontować się z oprawcami matki i ojca. Nie osądza ich jednak, lecz stara się zrozumieć co wyzwoliło w nich 'furię zadawania krzywdy'.
Jerzy Szperkowicz w swoim wyśmienitym reportażu udowadnia, iż rany zadane dzieciom poprzez wojnę nigdy się nie goją.' Magdalena Grzebałkowska 'Jedna z najważniejszych polskich książek ostatnich lat.' Piotr Bratkowski, „Newsweek" 'Można czytać tę książkę na dużo sposobów, niejednokrotnie też czytelnik razem z bohaterem staje oniemiały i bezradny.
(…) Po pięćdziesięciu latach syn, Jerzy Szperkowicz, wraca na Białoruś rozwikłać zagadkę śmierci obojga rodziców. Wraca wielokrotnie, zawsze dowiaduje się coraz mniej. Sprzeczne wersje wydarzeń ujawniają pęknięcia, poprzez które prześwituje p...