Apokalipsa przypomina nam, że naszą ostateczną nadzieją nie jest po prostu śmierć i pójście do nieba, ale ujrzenie powrotu naszego mężczyzny w chwale, zmartwychwstanie i zaślubiny nieba i ziemi, kiedy nowe Jeruzalem zstąpi jak oblubienica. Naszym przeznaczeniem, jako uczniów Jezusa, jest uczta weselna Baranka w wiecznym mieście, którego nie sposób opisać i w którym ujrzymy Boga twarzą w twarz.
(fragment książki)