Kiedy dostałem te listy do ręki, nie mogłem się od nich oderwać. Aż do świtu czytałem je ze ściśniętym gardłem. Listy, jak dzienniki i diariusze, to najintymniejsza forma wypowiedzi. Człowiek nie ukrywa swoich myśli, swoich – nieraz jednostronnych – ocen, krytyki – aż do bólu – postaw ludzi postronnych. Te listy, szczęśliwie zachowane, opowiadają dzieje niemowlęcia uratowanego poprzez prawych Polaków, dojrzewanie tej dziewczynki i jej świadomości i jej tożsamości. Polka, katoliczka, Żydówka? I dylemat: komu należy się to ocalone dziecko? W świecie podzielonym, nieraz wrogim – dylemat nie do rozwiązania. Karol Wojtyła uważał, że ponieważ Żydzi ponieśli tak ogromne straty – dzieci, już ochrzczone, już wychowywane jako polscy katolicy, powinny być przywrócone narodowi skazanemu na zagładę. Arcyszlachetne stanowisko! A jednak w tym przypadku, śledząc w tych listach wojnę o Dziecko, byłem po stronie przybranych rodziców. Rzadko spotykane, zarówno miłość jak i poświęcenie – Haliny i Władysława Grzegorczyków, Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. A wokół jakże zróżnicowane postawy: podejrzenia i zawiści, posądzenia i uprzedzenia, sprzeczności interesów i lojalności. A przy tym wyjątkowo niełatwa codzienność robotniczej rodziny.
Jakie to szczęście, iż listy pisane przez dziesięciolecia po polsku nie zostały wyrzucone. Skatalogowane w starym buciku w kibucu izraelskim zyskały świeże życie. To najkorzystniejsza z powieści jakie ostatnio czytałem, to najsilniejszy z dramatów jakie ostatnio widziałem.
Marian Turski
Tytuł Listy do mojej siostry 1946-1973 Autor Lili Fuchsberg Wydawnictwo Austeria EAN 9788378665243 ISBN 9788378665243 Kategoria Literatura\Pamiętniki,dzienniki,listy liczba stron 222 Rok wydania 2021 Oprawa Miękka Wydanie 1