Julia Marczyńska
Perspektywa rozprawy jest dwoista: spojrzenie filozofów [Platon, Heidegger, Wittgenstein, Husserl, Ricoeur, Gadamer, Derrida] spotyka się tu bowiem ze spojrzeniem lingwistów, w głównej mierze Ferdinanda de Saussure’a, a także Romana Jakobsona. Taka wyraźnie strukturalistyczna opcja językoznawcza sprawdza się oczywiście w podjętym badaniu nad „niewysławialnością” czy niewysłowieniem […]. Dużo jednak niezwyklejsze są – rzecz jasna? przewodnie pytania tej pracy. […] Koncentrują się one z zasady na jednym pojęciu – na pojęciu granicy języka […]. Nie chodzi […] o samo tylko przywołanie i ukazanie granicy. Chodzi o coś więcej: o transgresję i […] dowiadujemy się, że ostatnie z przywołanych poprzez Autorkę pytań: „Czy realne jest przekroczenie granic języka?” jest najważniejsze, o ile nie doprawdy jedyne, że właśnie namysłowi nad nim poświęcona jest w istocie cała rozprawa […]. I iż prowadzi ono w obszar tego, co niewysławialne? ściślej: w pewien szczególny jego fragment czy także fenomen, jakim jest epistula privata. Termin epistula (z dopowiedzeniem: privata) wiedzie, mocą swoich genetycznych pokrewieństw, obecnych jeszcze w greckich pierwocinach wyrazu, ku skojarzeniom z wiedzą, wiarą, bliskością i mnóstwem innych sensów, zakorzenionych w mowie i – najzwyczajniej – w samej conditio humana. Jego forma natomiast za każdym razem przyzywa dialog, nie tylko zresztą platoński: „czas listu” jest czasem rozmowy.
Z recenzji prof. Dr. Hab. Zbigniewa Mikołejko"