Gdzieś na skraju dżungli, w fikcyjnym miasteczku San Cristóbal nieoczekiwanie pojawia się grupa dzieci w wieku od 9 do 13 lat. Początkowo nic nie robią, po prostu są, wprowadzając niepokój samą swą innością – porozumiewają się w nieznanym języku i prowadzą życie rządzące się niepojętymi dla obywateli San Cristóbal prawami.
Dzieci pozbawione opieki dorosłych są brudne, bezdomne i głodne, zdają się jednak szczęśliwe. Ich odrębność, odczuwana jako prowokacyjna, burzy kruchą równowagę zbiorowości. Zaburzona dynamika wspólnoty na skutek czego prowadzi do tragedii.
Wciągająca hipnotycznym rytmem zdań proza Barby porusza fundamentalne – zwłaszcza teraz – kwestie. Co się dzieje ze społeczeństwem, które nie umożliwia twórczy bunt młodych. Jak dobrobyt wpływa na retorykę ksenofobii i wykluczenia.
Jaki jest mechanizm powstawania teorii spiskowych i fake newsów. Jak zarządzanie strachem rodzi przemoc. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.