Gdzie leży granica między szaleństwem, a geniuszem. Czy ludzie wybitni posiadają większe skłonności do chorób psychicznych? Czy przekraczanie tabu to objawy geniuszu czy szaleństwa? Dlaczego wybitni twórcy tak nieraz miewają swoje natręctwa, swoje skłonności do alkoholu, hazardu, seksu itp? Na te i nie tylko te pytania próbuje odpowiedzieć włoski psycholog, psychiatra, antropolog i w zasadzie jeden z pierwszych kryminologów Cesare Lombroso (1835-1909) w swojej tradycyjnej pracy „Geniusz i obłąkanie".
I choć sporo części teorii włoskiego naukowca zostało już obalonych – nawet teza o istnieniu współzależności wyglądu i skłonności patologicznych, przestępczych, czy także teorię o dziedziczności cech przestępczych.
Według Lombroso przestępca to odmienny rodzaj biologiczny. O tym, czy człowiek stanie się przestępcą decydują najczęściej atrybuty antropologiczne oraz osobowościowe. Przestępcy dzielą się na tych, którzy: są nimi od urodzenia (2/3 wszelkich przestępców) przestępcy z namiętności przestępcy z nawyknienia (ich rodzice byli przestępcami) pseudo-przestępcy (przypadkowi) kryminoloidzi (podatni na przestępstwo).
I choć jak pisaliśmy te teorie są już obecnie uznawane za przestarzałe to jednak „Geniusz i obłąkanie" to nie tylko rozprawa kryminologiczna, w tej pracy bowiem autor koncentruje się nie na przestępcach, a na ludziach wybitnych i w tej części praca ta wydaje się ciągle aktualna.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.