Para rosyjskich mistrzów science fiction demonstruje „Hotel pod Poległym Alpinistą” - przezabawną parodię tradycyjnej zagadki morderstwa.
Kiedy inspektor Peter Glebsky przybywa na wakacje do odległego hotelu narciarskiego, ostatnią rzeczą, jaką ma zamiar zrobić, jest angażowanie się w jakąkolwiek pracę policyjną. Jest tam, by jeździć na nartach, pić brandy i pławić się w błogiej samotności. Jednak nie spodziewa się unikatowych gości hotelowych - ekscentrycznej bandy, w tym sławnego hipnotyzera, zamiłowanego w wyczynach gimnastycznych fizyka, nadąsanego nastolatka nieokreślonej płci i zagadkowego pana i pani Moses. A gdy hotel się zapełnia, zaczynają się dziać dziwne rzeczy - rzeczy, które wydają się wskazywać na obecność innego, niewidocznego gościa. Czy na terenie jest duch? A może dowcipniś? Coś bardziej złowrogiego?
Kiedy lawina blokuje przełęcz i więzi wszystkich w górskim przybytku, w pokoju zamkniętym od środka zostają w odkryte zwłoki. Wakacje Glebsky'ego dobiegły końca, a on rozpoczyna najszczególniej niezwykłe śledztwo, w jakie kiedykolwiek był zaangażowany. W rzeczywistości, im dalej się wnika w dochodzenie, tym bardziej Glebsky zdaje sobie sprawę, że ofiara może choćby nie być człowiekiem.
W tej późnej powieści legendarnego rosyjskiego duetu science fiction – bracia Strugaccy z radością odwracają fabułę wielu tajemnic Herkulesa Poirota – a rezultat jest o mnóstwo zabawniejszy i dziwniejszy aniżeli wszystko, co kiedykolwiek napisała Agatha Christie.