Żyjemy na planecie rządzonej przez postkartezjański dualizm, nakazujący wszystkim trzymać się ściśle określonej specjalizacji. Ale to Fuller odrzucił tradycję intelektualną wywodzącą się od Kartezjusza, która nakazała podzielić rzeczywistość na dwie niekomunikujące się sfery: res cogitans i res extensa.
Zauważył on, że przy braku świadomej ludzkiej refleksji nad całością spraw narasta powszechne przekonanie, że wszystkie podstawowe problemy rozwiąże entropijny wolny rynek. (...) w wyniku czego ludzie wierzą, iż Wszechświat nie ma nierozdzielności, logiki i rozumu, więc w jakiś sposób rządzi nim nieporządek, a także chaos, i jest on zawodny. Ponieważ świat ludzi został podzielony na ściśle wyodrębnione dziedziny specjalistyczne, niedużo osób martwi się, iż poszczególne klocki nie tworzą jednej spójnej układanki że układanka ta zaczyna kreować obraz zbliżającego się wyginięcia.
Fuller był przekonany o nierozłączności Wszechświata (...). Wobec powszechnego przekonania o całości entropii ukuł on nowy termin: syntropia, obejmujący siły przeciwstawiające się dyfuzyjnej entropii. Syntropia, ledwo zauważalna siła łączenia, może być widoczna tylko wtedy, gdy trzeba przekroczyć granice pomiędzy najróżniejszymi dyscyplinami naukowymi, w tym fizyką i biologią. Wszędzie tam, gdzie entropia zwycięża syntropię, zwycięża śmierć; tam, gdzie syntropia wygrywa z entropią, panuje życie. Trzeba także przekroczyć granice pomiędzy nauką a sztuką, a przynajmniej te nurty sztuki, które dążą do porządku i jedności. Syntropia doceniana poprzez umysł ewoluuje, żeby z wyprzedzeniem zakończyć entropicznie przyspieszone zaburzenie.
(Fragment rozdziału O przekraczaniu granicy pomiędzy nauką a sztuką)
Zauważył on, że przy braku świadomej ludzkiej refleksji nad całością spraw narasta powszechne przekonanie, że wszystkie podstawowe problemy rozwiąże entropijny wolny rynek. (...) w wyniku czego ludzie wierzą, iż Wszechświat nie ma nierozdzielności, logiki i rozumu, więc w jakiś sposób rządzi nim nieporządek, a także chaos, i jest on zawodny. Ponieważ świat ludzi został podzielony na ściśle wyodrębnione dziedziny specjalistyczne, niedużo osób martwi się, iż poszczególne klocki nie tworzą jednej spójnej układanki że układanka ta zaczyna kreować obraz zbliżającego się wyginięcia.
Fuller był przekonany o nierozłączności Wszechświata (...). Wobec powszechnego przekonania o całości entropii ukuł on nowy termin: syntropia, obejmujący siły przeciwstawiające się dyfuzyjnej entropii. Syntropia, ledwo zauważalna siła łączenia, może być widoczna tylko wtedy, gdy trzeba przekroczyć granice pomiędzy najróżniejszymi dyscyplinami naukowymi, w tym fizyką i biologią. Wszędzie tam, gdzie entropia zwycięża syntropię, zwycięża śmierć; tam, gdzie syntropia wygrywa z entropią, panuje życie. Trzeba także przekroczyć granice pomiędzy nauką a sztuką, a przynajmniej te nurty sztuki, które dążą do porządku i jedności. Syntropia doceniana poprzez umysł ewoluuje, żeby z wyprzedzeniem zakończyć entropicznie przyspieszone zaburzenie.
(Fragment rozdziału O przekraczaniu granicy pomiędzy nauką a sztuką)
Tytuł Inside Out, Outside In Autor Waldemar Bober Wydawnictwo Księgarnia Akademicka EAN 9788381383684 ISBN 9788381383684 Kategoria Literatura, Nauki humanistyczne ilość stron 265 Rok wydania 2020