Krzysztof Lipowski nie nadaje swoim bohaterom nazwisk ani imion. W atrybuty indywidualne też wyposaża ich niezwykle oszczędnie. Tym, na czym z reguły się skupia, są wzajemne relacje bliskich sobie, choć rozdzielonych poprzez los osób.
Ma się wrażenie, że miniatury zapełniają ludzie...