Zdumiewający tekst autora sprzed ponad stu lat, który optymalnie przewidział przemiany polityczne, duchowe i cywilizacyjne, jakie rzeczywiście nastąpiły w XX i na początku XXI wieku!
Sołowjow określa wiek XX jako "epokę ostatnich znacznych wojen". Traumatyczne doświadczenia XX stulecia mobilizują państwa do wydajnego uniemożliwiania konfliktom w przyszłości poprzez "zjednoczenie sił" wszystkich Europejczyków. W XXI wieku Europa wytwarza związek państw - swoiste "stany zjednoczone Europy". Dokonuje się też przewrót cywilizacyjny i antropologiczny: następuje ostateczny upadek teoretycznego materializmu,równocześnie powszechne odrzucenie klasycznej wiary w Boga. Na Zachodzie wzrasta zainteresowanie filozofiami Dalekiego Wschodu. W tym wszystkim obecny jest Antychryst, który jawi się jako pacyfista, uwodzicielski ludzkość obietnicą pokoju i sprawiedliwości bez Boga, w ramach nowej, pluralistycznej i synkretycznej religii bez wiary i dogmatów. Sprzeciwia mu się tylko mała grupa chrześcijan: katolików, prawosławnych i protestantów.
Wszystko to wydaje się znajome, tyle tylko że... Sołowjow pisał ten tekst w latach 1899-1900! Kardynał Giacomo Biffi nazwał książkę Sołowjowa proroczym ostrzeżeniem, dotyczącym współczesnych wcieleń Antychrysta. Książka, którą potrzebnie trzeba przeczytać!
(Rh)
Pozycja warta polecenia.
Sołowjow określa wiek XX jako "epokę ostatnich znacznych wojen". Traumatyczne doświadczenia XX stulecia mobilizują państwa do wydajnego uniemożliwiania konfliktom w przyszłości poprzez "zjednoczenie sił" wszystkich Europejczyków. W XXI wieku Europa wytwarza związek państw - swoiste "stany zjednoczone Europy". Dokonuje się też przewrót cywilizacyjny i antropologiczny: następuje ostateczny upadek teoretycznego materializmu,równocześnie powszechne odrzucenie klasycznej wiary w Boga. Na Zachodzie wzrasta zainteresowanie filozofiami Dalekiego Wschodu. W tym wszystkim obecny jest Antychryst, który jawi się jako pacyfista, uwodzicielski ludzkość obietnicą pokoju i sprawiedliwości bez Boga, w ramach nowej, pluralistycznej i synkretycznej religii bez wiary i dogmatów. Sprzeciwia mu się tylko mała grupa chrześcijan: katolików, prawosławnych i protestantów.
Wszystko to wydaje się znajome, tyle tylko że... Sołowjow pisał ten tekst w latach 1899-1900! Kardynał Giacomo Biffi nazwał książkę Sołowjowa proroczym ostrzeżeniem, dotyczącym współczesnych wcieleń Antychrysta. Książka, którą potrzebnie trzeba przeczytać!
(Rh)
Pozycja warta polecenia.