Stanisław Nogaj był dziennikarzem, działaczem niepodległościowym, powstańcom wielkopolskim i śląskim, porucznikiem WP. Aresztowany w marcu 1940 r. Poprzez gestapo został osadzony w Dachau, następnie w Mauthausen-Gusen, gdzie pracował w kancelarii obozowej, a także organizował obozowe mecze piłki nożnej.
Stanisław Nogaj miał przymus pisania, który przydał mu się w KL Gusen. Od chwili, kiedy aresztowano go w Sosnowcu, myślał w głównej mierze o tym, jak zdobyć papier i ołówek. Zeszyt ukradł z obozowego biura, gdzie przydzielono mu pracę -- znał przecież niemiecki i umiał pisać na maszynie.
Ukrywał notatnik w sienniku, lecz kapo prędko go zauważył i wrzucił do latryny. Wtedy na podłodze przy piecu Nogaj odkrył szparę, w którą można wrzucić coś cienkiego, baraki były budowane na palach, pod podłogą znajdowała się pusta przestrzeń wysoka na metr.
Żeby tam coś znaleźć, trzeba żeby wszystko zrywać. Zapisane kartki pakował więc do kopert i wrzucał do skrytki. Pod koniec wojny razem z bratem, który również był więźniem Gusen, oderwali deski i wydobyli zabrudzone koperty.
Tak powstała książka Nogaja "Gusen.Pamiętnik dziennikarza" (1945) o obozie, w porównaniu z którym Dachau nazywano sanatorium, a do Auschwitz byli więźniowie tej katowni gotowi byli wracać na kolanach.
Po wojnie niemiecki prokurator powiedział mu: "Myślałem, że wiem o Gusen wszystko, tak długo, jak mężczyzny nie poznałem". Niemcy uznały Nogaja za wroga już w 1937 roku. Dziennikarska relacja z Gusen powstała na podstawie ocalałych zapisków, skrupulatna w szczegółach, poraża ogromem zbrodni, okrucieństwa, wyzwolonego sadyzmu i "asortymentu" możliwych śmierci.
Przeważająca część pamiętnika Nogaja z Gusen nigdy nie została opublikowana, książka posiada wszystkie ocalałe zapisy Stanisława Nogaja z KL Gusen. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.