Miałem sen. Na balkonie bazyliki świętego Piotra w Rzymie stał nowo wybrany papież. Wyjaśniał tłumom sens imienia, które sobie obrał. Rafael znaczy „Boży lek" albo „Bóg uzdrawia". Z Biblii jest znany, a w tradycji czczony, jako wierny przewodnik na drogach.
Tymi słowami zaczynają się Listy do papieża, najnowsza książka ks. Tomáša Halíka, znanego teologa, filozofa i psychoterapeuty. Adresatem tytułowych listów jest „papież z krainy snów", a ukryte znaczenie jego imienia ma być zachętą do szukania nowych dróg oraz zwiastunem potrzebnych przemian w Kościele.
W dwunastu listach do wirtualnego Następcy św. Piotra autor podejmuje całkiem nie-wirtualne, palące problemy współczesnego Kościoła: przyczyny obecnego kryzysu, zapomniana wewnętrzna siła religii, wolność i odpowiedzialność, tradycjonalizm, progresizm, uniwersalizm, tożsamość i apostolskość Kościoła, czy tematy eschatologiczne, jak powszechne zbawienie.
I, jak za każdym razem, ks. Tomáš Halík zaskakuje przenikliwością sądów, świeżością spojrzenia, a także trafnością propozycji. Odważna zachęta, żeby szukać nowych dróg do Źródła naszej wiary. Poszukujący nie szukają i nie potrzebują hierarchy, patriarchalnego władcy starego typu, ani urzędnika, menadżera, kontrolera czy ideologa, jakiego zna świecka społeczność.
„Papież wszelkich poszukujących", z którym spotkałem się w swym śnie, jest ojcem, jak wskazuje tytuł papież (papa), ojcem duchowym, jednak ojcem dojrzałych dzieci, który w pełni respektuje ich dojrzałość, autonomię i wolność.