Mam wątpliwość i jestem pewna tylko tego. Oto ona, Radomska, kobieta przeciętnie rewelacyjna. Zaskakująco atrakcyjna, choć czasem nadrabia bezczelnością. Szydera i kpina to jej drugie imię. Mimo iż nie może rzeczywistości napluć w twarz, to przynajmniej sprzeda jej kopniaka.
Bywa to męczące, a kondycji do walki z życiem wyrobić się nie da, więc regularnie zwija się w kłębek i czeka aż znów zachce jej się żyć. Zabiera nas w podróż po życiowych przystankach, w którą wyruszamy z plecakiem pełnym cudzych przekonań i pragnień.
Opowiada, jak zweryfikowała je rzeczywistość i z czego przyszło jej śmiać się w głos, choć poprzez łzy. To zapis z dziennika pokładowego kogoś, kto szczególnie się zdziwił, lecz w przeżywaniu obowiązkowych punktów życiorysu po swemu odnalazł masę frajdy.
Radomska obnaża hipokryzję, dostrzega niezauważalne, czwarty raz wypłukuje zapomniane w pralce pranie i dzieli się tym, co rośnie w niej jak pleśń w kubku po kawie – wątpliwościami. W zalewie lukrowanych obrazów i treści przypomina, że paleta kolorów jest dużo szersza i ciekawsza, a szary to również kolor.
I jedyny wydajny filtr to perspektywa dystansu i przymrużenie, choćby zezowatego oka. Doskonale nie jest. Ale jest korzystnie. Tytuł Mam wątpliwość Autor Aleksandra Radomska Wydawnictwo obszerna LITERA EAN 9788380325111 ISBN 9788380325111 Kategoria Literatura\Proza ilość stron 264 Format 14.5x21x2.2 cm Rok wydania 2020 Oprawa Miękka ze skrzydełkami Wydanie 1 Waga 0.384 kg