Wiersze Tamary Hebes są krótkie, treściwe, trafiające w sedno, co podkreślają wyraźne puenty. To dobra, Różewiczowska szkoła. Także w warstwie ideowej, którą określa głęboko doznawany sceptycyzm i melancholijne doświadczenie rzeczywistości. To szary, Kafkowski świat, w którym podmiot jest kimś nieobecnym, wyobcowanym i samotnym.
Klimatem tomu Lunarnik rządzi głównie Weltschmerz, który zostaje nazwany w jednym z wierszy popiołem istnienia. Podmiot nie ma gdzie uciec, kiedy / sen śni sam siebie, zatem żyje poza życiem, chce się wycofać i milczeć i pozostać na za każdym razem zapomnianym. Prześladuje go jakieś fatum i poczucie winy, a zdezintegrowany świat, na początku którego był bełkot, trafnie opisuje metafora rozbitego lustra. To wyjątkowo paskudny przesąd, bo oznacza murowane siedem lat nieszczęścia.
Marek Czuku
Klimatem tomu Lunarnik rządzi głównie Weltschmerz, który zostaje nazwany w jednym z wierszy popiołem istnienia. Podmiot nie ma gdzie uciec, kiedy / sen śni sam siebie, zatem żyje poza życiem, chce się wycofać i milczeć i pozostać na za każdym razem zapomnianym. Prześladuje go jakieś fatum i poczucie winy, a zdezintegrowany świat, na początku którego był bełkot, trafnie opisuje metafora rozbitego lustra. To wyjątkowo paskudny przesąd, bo oznacza murowane siedem lat nieszczęścia.
Marek Czuku
Tytuł Lunarnik Autor Tamara Hebes Wydawnictwo Mamiko EAN 9788366934221 ISBN 9788366934221 Kategoria Literatura, Poezja liczba stron 96 Format 210x145 mm Rok wydania 2022 Oprawa broszurowa