Skoczkowie. Olimpijczyk z Auschwitz i inne dowody zbrodni Polska jest potęgą, jeśli chodzi o skoki narciarskie. Mamy także mistrzów z zakresu biegów narciarskich. Nasi himalaiści są znani na świecie jako jedni z najlepszych.
Warto wiedzieć, że polskie zamiłowanie do sportów zimowych nie zaczęło się w przeddzień XXI wieku, lecz o dużo wcześniej. Elita polskich zawodników przed II wojną światową Zanim cały świat zaczął olśniewać się Adamem minimalnyszem i Justyną Kowalczyk, a wcześniej polskimi himalaistami – Wandą Rutkiewicz i Jerzym Kukuczką, mieliśmy wielu uzdolnionych zawodników reprezentujących sporty zimowe jeszcze przed II wojną światową.
To właśnie oni zostali bohaterami książki „Skoczkowie" Dariusza Jaronia. Poznaj zatem wybitnych przedstawicieli polskiego narciarstwa: Bronka Czecha, Staszka Marusarza i jego siostrę Helenę. Dowiedz się, iż Bronek był pierwszym polskim zawodnikiem, który nie ustępował światowym sportowcom w swojej dziedzinie.
Staszek z kolei co prawda nie zdobył tytułu mistrza świata, lecz zagroził monopolowi na zwycięstwo zawodnikom ze Skandynawii. Talent Heleny był ogromny i wieszczono jej, że będzie popularna na całym świecie.
Obiecujące talenty zniszczone poprzez wojnę Niestety, w jednej chwili kariery sportowe pokaźnych polskich zawodników musiały się brutalnie zakończyć. Co się z nimi stało? Z książki Dariusza Jaronia dowiadujemy się, iż Bronek został aresztowany i trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, gdzie zmarł po 4 latach piekła.
Staszek z Heleną ruszyli na szlak kurierski, ale nie udało im się uciec. Helena przez 12 miesięcy była torturowana, aż w końcu ją rozstrzelano. Staszek wielokrotnie uciekał, nawet z celi śmierci. Trafił ostatecznie na Węgry, gdzie jako jedyny ze wspominanej trójki doczekał końca wojny.
Chcesz wiedzieć, jak wyglądało ich życie i jak wówczas postrzegano naszą polską stolicę Tatr – Zakopane? Sięgnij po książkę „Skoczkowie". Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
