Sire rozprawia się z lubianym poglądem, jakoby intelektualizm kłócił się z tożsamością chrześcijanina, i zmusza czytelnika do odpowiedzi na pytanie, co to w ogóle znaczy "być intelektualistą", a także czym jest poprawne, odpowiedzialne myślenie.
Jak pielęgnować intelektualne wartości, a także dyscyplinę myślenia w warunkach dynamicznego rozwoju wszystkich gałęzi wiedzy? Jak na co dzień ma wyglądać "umiłowanie poznania"? Ponieważ – zdaniem autora – chrześcijanin jest absolutnie zobowiązany do "uczciwego myślenia", nie może obawiać się intelektualnych wyzwań.
Powinien zatem posiadać piękną umysłowość, posiadać dobre wykształcenie, umieć komunikować się w sposób jasny i zrozumiały, a każdą swą myśl bądź czyn umieszczać w kontekście Bożej chwały. Obowiązuje go nierozłączność słów i czynów, a także wierność przekonaniom, które uznał za prawdziwe.
Bowiem umysł chrześcijańskiego intelektualisty odznacza się przywiązaniem do prawdy, umiłowaniem doskonałości, stałością, cierpliwością, wytrwałością – cechami, które odzwierciedlać posiadają zacność samego Boga.