Opowieść, będąca relacją z pobytu na Syberii niemal dzień po dniu, przenosi Czytelnika w końcówkę lat osiemdziesiątych. Oczami komendanta hufca wiernie oddaje wiejską i miejską radziecką rzeczywistość.
"Sto gram to nie wódka, sto wiorst to nie odległość, sto rubli to nie pieniądz"... Co w Związku Radzieckim raziło Polaków, dziwiło, denerwowało, co im przeszkadzało$1243 Czego się obawiali i za czym tęsknili$1244 Zdzisław Brałkowski urodził się w roku 1953 w Gdańsku.
Jego rodzice pochodzą z Wileńszczyzny. Od 1962 roku mieszka w Grudziądzu. Po ukończeniu technikum pracował w fabryce, krótko jako elektryk, później poprzez dziesięć lat jako zaopatrzeniowiec. Kolejne prawie dwadzieścia lat przepracował z młodzieżą w Ochotniczych Hufcach Pracy.
równocześnie dokształcał się, kończąc magisterskie studia na Uniwersytecie Warszawskim. Od wielu lat pracuje w szkole jako nauczyciel, pomagając prostować ścieżki życiowe młodzieży. Interesuje się polityką, historią i przyszłością.
Jest też zapalonym pływakiem i rowerzystą. Pracuje nad kolejnymi książkami - opowiadaniami ze swojego życia.
