Góry to nie tylko śnieg, przepaści, granie, potoki, jeziora i pastwiska. Góry to sposób życia. Kolejne kroki, milczenie, czas i właściwa miara. Pietro jest dzieckiem z miasta, nieco humorzastym samotnikiem.
Jego matka pracuje w poradni rodzinnej na przedmieściach, ojciec jest chemikiem, który każdego wieczoru wraca z pracy przepełniony złością. Choć różni, zespoiła ich wspólna pasja – góry. To w nich poznali się i pokochali, i związali ze sobą tak mocno,nawet rodzinna tragedia nie była w stanie ich rozdzielić.
Gdy odkrywają Granę, maleńką wieś w dolinie u stóp masywu Monte Rosa, czują, że znaleźli swoje miejsce na ziemi. To tam Pietro spędza odtąd wszystkie letnie wakacje i poznaje Brunona, rówieśnika o włosach w kolorze konopnego sznurka i o szyi spalonej słońcem, który zamiast odpoczywać, musi paść krowy.
W czasie tych letnich miesięcy Pietro zaczyna wędrować po górach ze swoim ojcem, odkrywa tajemnice doliny i opuszczonych budynków, zdobywa strome ścieżki. Wtedy również zawiązuje się jego przyjaźń z Brunonem, która – choć niejednokrotnie na odległość – przetrwa niezwykle długo.
