Współczesne doktryny społeczne i religijne ufundowano na podstępie. Można w nieskończoność czekać na nowy perfekcyjny świat, ale im kto częściej chodzi po rozum do głowy, tym skłonniejszy jest nie dowierzać propagandzie progresywności.
Ile wieków możemy jeszcze łudzić się, iż żyjemy u progu wiosny, jeśli stawia się nam przed oczami co najwyżej kolejną, rozwścieczoną na przeszłość rewolucję z podpalonym wiankiem na głowie? Ks. Dominique Bourmaud w „Stu latach modernizmu" stworzył kompendium filozoficznych pułapek, które sprawiły, że tak liczni naukowcy, innowacyjni księża i zwykli ludzie sami nie rozumieją, co mówią, myślą, i kto im sufluje utopijne poglądy.
Z zawiłych zdań celebrytów idei (m. In. Lutra, Kanta, Hegla, Sartre’a, Teilharda de Chardin, Rahnera, de Lubaca oraz – niestety – papieży od drugiej połowy XX w.), wyciąga sedno modernizmu, które zawsze okazuje się nie tylko czymś ogranym,przeważnie - absurdalnie głupim.
Tytuł Sto lat modernizmu Autor Dominique Bourmaud Wydawnictwo DeReggio EAN 9788395938405 ISBN 9788395938405 Kategoria Nauki humanistyczne\Filozofia liczba stron 584 Format 15.3x23.5x3.5 cm Rok wydania 2021 Oprawa Miękka ze skrzydełkami Wydanie 1 Waga 0.852 kg