(Czytelniczko, Czytelniku pod małpkę podstaw siebie) - Anna Adamowicz
Kto was tu postawił, Czytelniczki, Czytelnicy, wieże z oczu i skóry, dźwięczne, jak kamertony, skrzepnięte jak bursztyny? Pomyślcie co, jeśli ewolucja nie jest prostą drogą z punktu A do punktu B, tylko dzikim, chaotycznym tańcem, znikąd donikąd? Gimnastyką artystyczną z szarfami z DNA? Wiecie, iż tysiące lat ewolucji narządu wzroku były po to, żebyście mogły/mogli przeczytać tę książkę? Nie zmarnujcie tych tysięcy - Laura Osińska
Wieża punkt widokowy, z którego widać więcej, szerzej, widać przeszłość, przyszłość, równoległe światy, wydarzenia niebyłe, wydarzenia potencjalne, zmyślone genomy, skonfabulowane białka. Kaszuba z tej wieży głosi, z tej wieży strzela, z tej wieży miesza języki, gdzieś między abstrakcyjną ideą a namacalnym strachem. No i co tam, Czytelniczko, Czytelniku posłuchasz? Zrobisz unik? dasz się ustrzelić? Wtargniesz na szczyt? - Tytania Skrzydło