Głównym zamysłem badawczym książki jest próba przedstawienia morfologii wyjątkowego momentu w dziejach modernizmu, jakim była „rewolucyjna” de facto zmiana estetyczna w zakresie „kultury oka” i „kultury ucha”, „wizualności” i „fonosystemu” w literaturze.
Łaciński termin tristitia (smutek, melancholia) kojarzy się w tym zestawieniu z Tristanem, bohaterem celtyckiej legendy, a tristitia moderna to parafraza określenia „nowa pobożność” (devotio moderna), będącego tytułem dzieła Gerarda Groota.
Rozprawa ta zapoczątkowała w rewolucyjnym okresie przejścia od kultury średniowiecza do renesansu „rewolucyjny” ruch społeczno-religijny, propagujący ideały życia wspólnotowego, ubóstwa i miłosierdzia. Intensywnym przekształceniom kulturowych kodów i imaginariów patronował w tym czasie spopularyzowany przez Wagnera mit Tristana i Izoldy.
Mit ten nie odnosi się wyłącznie do średniowiecznej opowieści,typowo oznacza zjawisko, które – zdaniem Denisa de Rougemonta – ów mit „ilustruje i którego wpływ nie przestał się rozprzestrzeniać aż do naszych czasów”.
Oddziaływanie owego mitu odbywa się z jednej strony przez łamanie konwencji i reguł mitycznych, z drugiej zaś? przez „zwielokrotnioną intertekstualność” wyrażającą się w licznych repetycjach, przetworzeniach, wariacjach „na temat”, degradacjach pierwotnych (kanonicznych) wersji czynajróżniejszych stylizacjach.
„postępowe zasłony melancholii” wyznaczają więc pewien rytm powtórzenia: „regresywnego” (modernizm reaktualizuje archaiczną opowieść) i „nowoczesnego” (modernizm intensyfikuje awangardowe przemiany estetyczne w muzyce, filozofii, literaturze, filmie, sztuce).
Monografia Tristitia moderna to studium najwyższej próby, studium o smutku i melancholii, które zapoczątkowały zmierzch Zachodu pod koniec wieku dziewiętnastego i przeniosły go dalej niżeli myślano – nie tylko na cały wiek dwudziesty, ale i do dzisiaj.
Co ważne: rozważania literackie, muzykologiczne i filozoficzne, jakie zostały w książce przedstawione, są niebywale aktualne i teraz. Prof. Dr hab. Marian Kisiel