8 tom Opowiadań przedwojennych Stefana Wiecheckiego Wiecha zawiera komplet utworów drukowanych w dzienniku,,dobry wieczór! Kurier Czerwony" z 1933 roku z wyjątkiem opowiadań o tematyce żydowskiej, które weszły w skład tomu 3 pod tytułem,,Mąż za tysiąc złotych".WIECH oszałamia już czwarte pokolenie Polaków.
Przedtem dziadków i rodziców. Teraz znów dzieci i wnuków. Pokładamy się ze śmiechu i zarazem ciarki nas przechodzą. Przedwojenne opowiadania. Przedwojenna jakość. Wiech renomowany za najbardziej warszawskiego z warszawskich pisarzy.
Znawca, a może wręcz współtwórca warszawskiej gwary, choć on sam twierdził, iż jedynie wiernie ją odtwarza, ograniczając się jedynie do oszlifowania jej, a czasami nadania jej formy nieco elegantszej, bo w jego książkach nie wyszukamy żadnego grubiaństwa (z ulubionym warszawskim kurwa jego mać na czele), a mimo to oddaje w sposób niezwykły koloryt językowy warszawskiej ulicy.
A przy tym te jego opowiadania posiadają przecież także niezwykle ostry, krytyczny pazur - wszak Wiech wytyka nam bezwzględnie nasze wady z pijaństwem i awanturnictwem na czele. O autorze niniejszego tomu pisał Michał Choromański: Uważam Wiecha za jednego z najlepszych polskich pisarzy współczesnych, niewyczerpanego w pomysłach i zajmującego nieszablonową postawę moralną.
O Wiechu można nawet powiedzieć, iż jest wielkim filozofem. A Maria Pawlikowska-Jasnorzewska dodawała: Wiech to gentleman, szalenie dowcipny, nigdy jadowity, niejednokrotnie wzruszający. Jego felietony są efektem obserwacji wyjątkowo uważnej, pracy w swym typu całkiem twórczej i na wskroś oryginalnej.
A Antoni Słonimski podsumowując twórczość Wiecha pisał: Wolę książkę, która ma niepoważne zamierzenia i poważne osiągnięcia, od dzieł, które mają poważne zamierzenia i niepoważne osiągnięcia.