Chciałbym przedstawić wybrane teksty z kilku ostatnich lat, publikowane pierwotnie na rozmaitych forach internetowych. Jest to wybór, zawierający dwadzieścia siedem tekstów, dotyczących przeróżnej tematyki i o rozmaitej formie. Zastanawiałem się nad klasyfikacją rodzajową tych tekstów.
Część z nich ma charakter kpiąco – szyderczy. Im pasuje miano opowiadań, albo skeczy. Ale pozostała część jest nieprzystępna w charakterystyce. Chyba najbardziej zbliżoną nazwą jest esej. Esej – jest to forma literacka demonstrująca punkt widzenia autora. Nadaje się. Wszystkie, bowiem te teksty, jak najmocniej, prezentują punkt widzenia autora. Proszę, zostałem autorem esejów, czyli eseistą. Ani bym się spodziewał…
Eseista kojarzył mi się z zasuszonym molem książkowym, piszącym i czytającym swe eseje w wąskim kółku wzajemnej adoracji. Co do tematyki, to jest rozmaita, Jak już wspomniałem obszerna część to teksty kpiąco-prześmiewcze. Krzywy obraz naszej rzeczywistości. Z całą pewnością przejaskrawiony, karykaturalny; obawiam się jednak, iż w niektórych aspektach zbyt bliski rzeczywistości, niżeli to chciałbym przyznać. Nasze życie polityczne, nasi politycy, posłowie do parlamentu dostarczają niemało materiału satyrycznego, którego wręcz nie sposób przerobić.
Bohaterami tych tekstów są postacie z lewicy i prawicy. Nie preferuję osobiście żadnej ze stron. Szyderstwo dotyka równo każdego przejawu głupoty na lewo, i na prawo. Nie mam uprzedzeń ani faworytów. Oprócz rzecz jasna osób, dla których określenie: idiota jest medycznym terminem określającym stopień ich rozwoju umysłowego, a nie oblegą. Lewica to głownie postacie z, mediów głównego nurtu, rzeczywiście opanowanych przez przedstawicieli jednej formacji duchowej i umysłowej. Ale na radykalnej prawicy, skupionej wokół tzw. Zbrodni smoleńskiej, jest ponadto sporo postaci wartych ukazania w innym świetle. Teksty te posiadają formę niedługich opowiadań. Do pozostałych tekstów nadaje się określenie esej. Tematyka jest rozmaita. Od historii skupiających się na II wojnie światowej, okupacji niemieckiej i okupacji sowieckiej, po tematy współczesne. Kilka tekstów to wariacje oparte na temacie książek, filmów. Tematyka historyczna jest znaczna. Wielka część tekstów dotyczy tematyki związanej z Holocaustem, jako najmocniej kultywowanym micie XX wieku.
Próbuję spojrzeć na ten temat odmiennie, pisząc o tematach pomijanych przez innych z przeróżnych przyczyn, wynikających często, jak można przypuszczać, z serwilizmu, obawy przed ostracyzmem w środowisku, czy brakiem odwagi. Przykładowo: temat powszechnej kolaboracji Żydów z okupantami sowieckimi i niemieckim jest powszechnie pomijany, jakby nie istniał, był wyłącznie cieniem, czy cieniem cienia. Niesłusznie. Ja, nie będąc historykiem z zawodu, czy wykształcenia, mogę się na to poważyć. Mam taką nadzieję.
Cały ten zbiór to swoisty miszmasz, pomieszanie z poplątaniem. Są tutaj teksty śmieszne i poważne, nieskomplikowane i skomplikowane, teksty, z którymi można się zgodzić i z którymi trzeba polemizować. Mam jednak nadzieję, iż teksty te nie zostawią czytelnika obojętnym i że każdy odnajdzie tutaj coś dla siebie. I ten, kto szuka rozrywki, i ten, kto szuka czegoś poważnego.
T. B.
gratisowy fragment: