Serenissima ma od wieków niebywałą siłę przyciągania. Niedużo jest osób, które potrafią oprzeć się sławie jej romantyczności i nie marzą o spędzeniu chociażby jednego dnia wśród kanałów Wodnego Miasta. Wenecja, świadoma swej wartości i roztaczanego uroku, nie odsłania się jednak przed podróżnym od razu.należycie ją poznać, trzeba pozwolić sobie na niespieszne błądzenie pośród stu siedemdziesięciu kanałów i trzech tysięcy uliczek miasta.
Do takich powolnych spacerów, znakomicie nadaje się miniprzewodnik „Wenecja po drugiej stronie lustra”, który pokazuje miasto z nieco innej strony aniżeli ta powszechnie znana, turystyczna. Jak pisze autorka „… To trochę tak, jakby zdjąć z oblicza Wenecji rozsławioną karnawałową maskę i zobaczyć jej prawdziwą, pozbawioną zdobień twarz…”