Bohater powieści Księstwo. Trylogia młodzieńcza, wywodzący się ze wsi pod Świętym Krzyżem, środowiska, w którym obowiązuje prawo pięści i sztachety, czyni wszystko, by wyrwać się w spory świat. Po ciężkiej kontuzji kolana nie może grać w piłkę, nie zostanie drugim Maradoną, więc postanawia... Pisać wiersze, w czym patronuje mu Goethe. Rezygnuje ze studiów prawniczych w Lublinie i trafia do Wrocławia, by studiować polonistykę. Z powodu trudnej sytuacji materialnej, choroby matki, a także marzenia o sfilmowaniu jednego ze swych opowiadań, wikła się w szemrane interesy. Matka umiera, a filmu nie udaje się skończyć. Pozostaje jednak nadzwyczajna groteskowa powieść o polskiej współczesności. Masternak to jeden z nielicznych pisarzy młodego pokolenia, który z wynikiem portretuje Polskę i Polaków. Na podstawie książki Andrzej Barański nakręcił film pod tym samym tytułem. "Masternak jest takim amerykańskim chłopakiem, który bez żadnego ubezpieczenia odważnie rusza w świat. Jak na razie ze wszystkich wypraw wrócił na tarczy, ale życiowe porażki przezwyciężył, pisząc kolejne genialne książki. W porównaniu z Amerykanami brak mu liryzmu. Jest nad wyraz ostrym obserwatorem. Twarda walka, którą toczy o utrzymanie się na powierzchni, pozbawiła go sentymentalizmu. Współczucie dla pokrzywdzonych i poniżonych zostawia czytelnikom. I osiąga to, jest produktywny - twarda, męska proza Masternaka jest szczególnie ludzka. Trzeba jeszcze wspomnieć o obezwładniającym poczuciu humoru tego pisarza. Choćby trudno mi przywołać tutaj kogoś ze współczesnych, kto byłby podobny do Masternaka. Myślę raczej o Gogolu, Szczedrinie. To są uderzenia jak młotkiem".
Andrzej Barański w "Barański. Przewodnik Krytyki Politycznej", 2009
O Niech żyje wolność "Książkę się »czyta« i coś po niej zostaje: barwny, sugestywny, soczysty (i przerażający, gdy trzeba) obraz życia, o którym media, podsuwające codzienną papkę, nie wiedzą zbyt mnóstwo".
Karol Maliszewski, "Odra"
"Masternakowi udało się odświeżyć wyblakłe klisze, przede wszystkim dzięki niebanalnej kreacji głównego bohatera, a zarazem narratora powieści".
Robert Ostaszewski, "Gazeta Wyborcza"
"Czytelnik traci pewność i zaczyna się zastanawiać, czy nierówność młodego pisarstwa Masternaka jest cechą rodzącego się geniuszu czy raczej literackiego drygu, co nigdy nie wyćwiczy się w umiarze".
Tadeusz Dąbrowski, "Dziennik"
O Chmurołapie "Znać od razu prawidłowo ułożoną rękę pisarską, która potrafi rozplanować efekty fabularne, przygotować niespodziewane zmiany prezentacji postaci, odsłonić niespodziane okoliczności wcześniej opowiedzianych wypadków".
Tomasz Mizerkiewicz, "FA-art"
"Masternak szczególnie przepięknie opowiada, tu dodaje ciut ironii, tam humoru, wytwarza zgrabne puenty - tak, iż całość jest doskonale skonstruowana".
Justy...