Tatry to nie tylko góry i doliny, to dodatkowo wędrowiec, czasem samotny. Ten, o którym jest ta opowieść to kobieta. Spotkałem ją tylko raz. Przegadaliśmy o górach, o cudach i tajemnicach życia dużo godzin.
Trudno to wyrazić, to się czuło, tę magię, moc przyciągania drugiej istoty, łatwość z jaką przy niej człowiek się otwierał… Kilkanaście lat później otrzymałem pocztą dwie grube księgi, a w nich fakty z jej życia.
Miałem zrobić z tego opowieści. Pisałem te opowieści dla siebie, a kilka z ponad trzystu zawartych w obu tomach księgi opublikowałem w górskich grupach oraz na moim blogu. W setkach komentarzy otrzymałem tyle zachęt… więc oto jest.
Mimo,przez ponad sześćdziesiąt lat wędrowała samotnie, to nie sama… Spotykała wielu niebanalnych ludzi, razem poznawali piękno gór, sekrety ludzkiej duszy… Jest to książka na te nieprzystępne czasy. Wiem, że mogę nie mieć pieniędzy, energii, aby walczyć, żeby pokonywać trudności, by się przyzwyczajać do nowej rzeczywistości, lecz… inspiruje mnie opowieść samotnego wędrowca, jego przykład.
Pomaga tę energię zdobyć, oszczędzić i przemienić. Pomaga się nie bać. Pomaga odkryć cel wędrówki – nie tylko górskiej… Powyższy opis pochodzi od wydawcy.