Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u
Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u
Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u
Historia MIREKI

Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u

33,12 zł

Wyjątkowa promocja dla Ciebie!

Najlepszą ofertę przygotował TaniaKsiazka.pl w cenie 33,12 zł

Przeszukaliśmy całą bazę sklepów internetowych w naszej bazie aby odszukać najbardziej korzystną ofertę specjalnie dla Ciebie. Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u Mireki z kategorii historia kupisz w cenie 33,12 zł w sklepie TaniaKsiazka.pl. Przedstawiona kwota 33,12 zł nie zawiera ewentualnych kosztów wysyłki.

Zobacz wszystkie oferty ...
  • Cechy:
  • Historia
  • MIREKI
  • 9788365902085
  • twarda
  • Skarbimir Socha Jaskółka
  • Mireki
  • 440
  • 2017

Opis Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u

Zostałem sam, najgorsza była zima i dla jej przetrwania zrobiłem bunkier nr 3. Było to przed zimą w 1953 r. Wojsko - KBW i UB jeździło po wioskach i straszyli ludzi, że kto będzie mnie przechowywał i dawał jedzenie dostanie 10 lat więzienia.

Zrobiłem bunkier nr 3 przy pomocy dwóch zaufanych ludzi. Mieli to być pewni ludzie i tylko oni wiedzieli o mnie. Najpierw był przygotowany materiał, nocą wykopaliśmy dół, ziemię trzeba było zamaskować tak by nie było znaku, iż było tu kopane.

Na powałę położyłem bale świerkowe i papę, żeby nie przemakało do środka. Na bunkrze były posadzone świerki, na wierzchu był przymocowany mech. Wejście tak się zamykało aby nie było śladu. We wnętrzu była zrobiona studzienka, ponieważ woda musiała być gotowana, ubikacja była zrobiona z beczułki żelaznej.

Były zrobione dwa wentylatory - wywiew i nawiew na dopływ świeżego powietrza, ponieważ lampa inaczej aby się nie paliła i nie byłoby czym oddychać. Umeblowanie było kiepskie, miałem zrobione tylko łóżko do spania i pierzynę do przykrycia, na ścianach wbite rogi z koziołków.

Bunkier był zrobiony w Nadleśnictwie Huta Krzeszowska, koło wsi Ciosmy, na niewielkim wzgórzu, gdzie rosły świerki i sosny, był to gęsty las. W Ciosmach miałem kontakty z dwoma chłopakami ale oni mi pomagali tylko letnią porą.

Oni nie wiedzieli o bunkrze, nie pokazałem im. W Ciosmach był ormowiec, który był kapusiem milicji i UB, tak mi chłopaki opowiadały. Ormowiec do którego w nocy przyjeżdżało UB nazywał się Bronisław Ciosmak.

Dwaj chłopaki zabrali mu ze stodoły szafę, rozebrali i przynieśli do lasu, tam ją schowali. Było to około pół kilometra od mojego bunkra. Mówią do mnie, bym zabrał ją do bunkra i deskami ubił ściany w bunkrze.

Poubijałem ściany deskami w bunkrze. Miałem zapasy na zimę: ziemniaki, trochę makaronu, suchy chleb. Tłuszcz uzyskałem zabijając dwa koziołki, dałem tym ludziom co wiedzieli o mnie, mięso ugotowali i zalali smalcem, wystarczyło na całą zimę.

Gotowałem dwa razy dziennie na maszynce spirytusowej, na okres zimy miałem 40 litrów tego paliwa i to starczyło. Na zimę zamykałem się w bunkrze. Nie mogłem z niego całą zimę wychodzić, groziło to zostawieniem śladów na śniegu i odkryciem bunkra.

Od szpiclów i kapusi aż się roiło, chcieli za judaszowskie pieniądze mnie odnaleźć i wydać w ręce UB. W bunkrze było ciepło, siedziałem całą zimę w koszuli, miałem książki do czytania. Pamiętam jednej zimy przyszła do mnie mysz.

W tym czasie spałem, ona weszła dziurą wentylacyjną co wchodziło powietrze do bunkra. Stał słój po smalcu i ona wlazła do niego. Ja się obudziłem i patrzę, iż mysz siedzi w słoiku. Tak siedziała całą zimę ze mną dawałem jej jedzenie i picie i miałem z kim rozmawiać.

Na wiosnę wypuściłem ją i na drugą zimę już nie przyszła. Wizualnie pogniewała się na mnie, że ją trzymałem w słoiku, wolała być głodna, ale była na wolności. Tylko ja musiałem siedzieć w tym bunkrze, w przeciwnym wypadku czekało na mnie więzienie albo śmierć.

Ukrywałem się sam, a UB z gromadą kapusi chodziło całe lata za mną ażeby mnie aresztować albo zabić, to mnie tylko ratowało, iż były głębokie lasy. W zimie siedziałem w bunkrze, wiosnę i całe lato byłem panem w swych lasach.

To one mnie ratowały, ponieważ wszyscy moi koledzy ukrywali się po wsiach, dlatego poginęli typowo przez zdradę. Tak dotrwałem aż do 31 grudnia 1961 r. Zimę jak przeważnie spędzałem w bunkrze. Śniegu było z pół metra, żadnego śladu nie było widać.

Z bunkra zgodnie z wieloletnim doświadczeniem nie wychodziłem jak był śnieg. A jednak byłem zdradzony, bo wiedzieli skrupulatnie gdzie jest mój bunkier. UB okrążyło mój bunkier i zaczęli szukać pod śniegiem, precyzyjnie tam gdzie był bunkier.

Słucham, a oni kopiąpode mną. Wiedziałem, iż już nie bardzo biją w śledztwie i dlatego się poddałem. Przywieźli mnie do Biłgoraja do powiatu. Byłem skuty w kajdanki, dwa psy przy mnie i paru ludzi co mnie pilnowało.

W Biłgoraju spisali co było w bunkrze, jaką miałem broń, ile było amunicji do tej broni i tej samej nocy zawieźli mnie do Lublina. Tam prowadzili śledztwo pół roku, byłem chory na żołądek i miałem wrzody na dwunastnicy.

Tak mnie bolał żołądek, iż ani razu nie pomyślałem, że wyjdę na wolność. W śledztwie pytano gdzie jest schowana broń. Jak pokażę gdzie jest schowana broń to będę traktowany jak więzień polityczny, jak nie oddam broni to będę traktowany jako bandyta.

W 1950 r., jak była zdrada przez konfidentów i radiostację, to pytali Adama Kusza ilu żeby uzbroił ludzi w czasie wojny. On powiedział stu ludzi. Dlatego UB mnie tak męczyło o broń, bo wiedzieli, iż ja wiem gdzie jest schowana.

Parę razy gadali, aby mnie wcześniej dostali to bym zębami wyciągał tę broń. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Specyfikacja produktu

Specyfikacja Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u
Kategoria Historia
Marka Mireki
ISBN 9788365902085
Oprawa twarda
Autor Skarbimir Socha Jaskółka
Wydawnictwo Mireki
Ilość stron 440
Rok wydania 2017
Aktualnych ofert 1
Najniższa cena 33,12 zł
Najwyższa cena 33,12 zł
W bazie od 15.02.2018
Data aktualizacji 20.05.2024
Opinia użytkowników -
Nasza recenzja -
Rekomendacja sklepu TaniaKsiazka.pl

Historia cen

Funkcja monitorowania historii zmian cen pozwala użytkownikowi na ocenę wartości produktu w czasie.

Nie udało się pobrać archiwalnych informacji cenowych dla produktu Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u. Spróbuj proszę ponownie później.

Recenzje / opinie

Podziel się z innymi swoją opinią o produkcie! Twój komentarz może pomóc innym użytkownikom.

Na chwilę obecną brak recenzji Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u. Bądź pierwszym, który dodaje opinię!

Znalezione oferty w bazie

W cenach ofert dla Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u Mireki, prezentowanych poniżej, nie uwzględniono możliwych kosztów dostarczenia towaru. Zanim wskażesz miejsce zakupu, zapoznaj się z oceną firmy i uwzględnij koszt wysyłki/dostawy. Odświeżanie listy propozycji ma miejsce co kilkanaście minut.

  • Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u (oferta z TaniaKsiazka.pl)

    Czerwona śmierć, czyli narodziny prl-u Sklep on-line
    ★★★★★
    33,12 zł
    Kategoria w sklepie TaniaKsiazka.pl: Historia Mireki

Produkty powiązane

U kmicica i łupaszki Mireki
Mireki
Cichy front,682KS (4418046)
Mireki
Cichy front Mireki
Mireki
26,15 zł

Cichy front Mireki

Prawie życiorys 1939-1956
Mireki

Inne z kategorii Historia

Kienzler iwona Kobiety wojowniczki
Kienzler Iwona
70 pułk piechoty Ajaks
Ajaks
Galicja
Znak horyzont
103,99 zł

Galicja

Koronowo 10 X 1410
Inforteditions
35,83 zł

Koronowo 10 X 1410

...