nawet bolesna prawda jest ulepszona od fałszywego szczęścia. Trzy słowa. Dziewiętnaście liter. Miesiące.
Nadzieja bywa złudna, a jeśli się w niej zatracisz, możesz stracić wszystko. Bo kiedy wydaje się, iż gorzej już być nie może, świat prezentuje ukryte karty i udowadnia, że cierpienia nigdy nie jest za sporo. Wracają uśpione demony przeszłości, głęboko skrywane sekrety wychodzą na światło dzienne, a czyhające za rogiem zagrożenie daje o sobie znać.
Każdy staje się podejrzany. I nic już nie jest pewne.
Osiemnaście.
Dwadzieścia pięć.
Czy to… czy to przypadek?
błyskotliwa i bolesna opowieść o pragnieniu odnalezienia nadziei, która nie może wydobyć się z cienia traum z przeszłości.