Nie lada gnębi mnie troska, abym mógł odwiedzić dalekie źródła i czerpać wyodrębnionia szczęśliwego życia.
Horacy
Wśród wielu rzymskich cesarzy nie brak było ludzi o wybitnej osobowości, odwadze i zacięciu pisarskim. Niewielu jednak odznaczało się efektownym umysłem, pracowitością, spostrzegawczością i skłonnością do rozważania zagadek i paradoksów tego świata, jak właśnie Marek Aureliusz, zwany poprzez swoich współczesnych filozofem na tronie. Refleksyjna natura cesarza, jasność i skrupulatność jego toku myślenia oraz świadomość istnienia ludzkich niedoskonałości i ograniczeń zaowocowały dziełem, które do dziś czyta się wspaniale, choć pierwotnie wcale nie było asygnowane do publikacji. Na szczęście po śmierci autora ktoś — być może jego sekretarz, Grek Aleksander — zebrał w całość notatki pisarza i doprowadził do ich rozpowszechnienia.
Rozmyślania to traktat moralny w nurcie filozofii stoickiej, który można potraktować jako wspaniałe źródło inspiracji oraz drogę powrotu do prawdziwych, nieprzemijalnych wartości w świecie przytłoczonym bezwartościowymi, krótkoterminowymi informacjami. Można znaleźć tu pocieszenie i odtrutkę na błahe codzienne problemy, a nade wszystko zastanowić się nad znaczeniem przesłania marka Aureliusza, nad tym, co mówi do nas z głębi wieków i ile rozważnej racji jest w każdym jego słowie.
Myśl o tym, w jakim stanie ciała i duszy powinna cię zabrać z sobą śmierć i jak krótkie jest życie, jak przepastna wieczność, przeszłość i przyszłość, jak krucha wszelka materia!
Marek Aureliusz
Recenzje
Gdy wydawnictwo odkurzy znany z podręczników, a nieczytany 'klasyk' (znów pewnie usłyszę komentarz, iż co to za słowo. Ano potoczne słowo), to czytelnicy potrafią się w takich książkach zakochać. MG w taki sposób przybliża nam literaturę, lecz nie tylko. Szukając jakiejś fajnej książki w księgarni internetowej Helion.pl znalazłam te oto 'Rozmyślania' producent Aureliusza. Więc postanowiłam je przeczytać,mieć tę książkę na półce. Wydano ją w OnePress, wydawnictwa grupy Helion 15 czerwca 2016 roku. Oprawa jest twarda. Papier piękny, kremowy. Spektakularny druk, zakładka. Po prostu spektakularna książka.
Marek Aureliusz (Marcus Aurelius Antoninus,Marcus Annius Aurelius Verus) urodził się 26 kwietnia 121 w Rzymie, zmarł 17 marca 180 w Vindobonie) – w latach 161–180 cesarz rzymski, pisarz i filozof. Tak mówi Wikipedia.
Z książki można wywnioskować, że był również zagorzałym stoikiem.
Swoje myśli na temat tej książki zacznę od kilku cytatów. Oto pierwszy - o wychowaniu, które jest najkorzystniejsze, jeśli jest niezależne od ideologii. Ważne jest, żeby nie programować dzieci od małego ideologicznie. To bardzo aktualna myśl:
'Wychowawcy — iż nie stałem się ani Zielonym ani Niebieskim ani zwolennikiem kolistych ani Długich. I wytrwałość w trudach i poprzestawanie na nieznacznym, przykładanie ręki do pracy i nie zajmowanie się zbyt wielu sprawami na raz. I nieprzystępność dla potwarzy'.
Cytat drugi, o ustroniach i poszukiwaniu spokoju:
'Ustroni sobie szukają na wsi, nad morzem albo w górach. I ty zwyczajnie wyjątkowo za tym tęsknisz. Wszystko to jest wyjątkowo niemądre, bo przecież można wyeliminować się, kiedykolwiek zechcesz, w głąb siebie. Nigdzie bowiem nie schroni się człowiek spokojniej i łatwiej, jak do duszy własnej, zwłaszcza ten, kto ma taką ustroń wewnętrzną, że się natychmiast zupełny wynajdzie spokój, jeżeli w nią się wpatrzy. A nic innego nie nazywam spokojem, jak wewnętrzny ład. Jak najczęściej więc dostarczaj sam sobie tej ustroni i odświeżaj sam siebie'.
Cytat trzeci, o naturze właściwej każdemu. O indywidualizmie:
'Jest rzeczą konieczną, że ludzie tak a nie inaczej adekwatnie do swej natury muszą działać. Kto tego sobie nie życzy, chce, żeby figa soków nie miała. Przecież pamiętaj o tym, że w najbliższym czasie i ty i on pomrzecie. A wkrótce nie pozostanie śladu nawet z imion waszych'.
Cytat czwarty, o pysznej pokorze:
'Ze wszelkich wad bowiem najprzykrzejsza jest duma, pyszna pod osłoną pokory'.
I jeszcze ten, o ocenianiu innych:
'Niech nikt nie ma prawa powiedzieć o tobie stosownie, żeś nie prosty albo żeś niedobry, ale niech kłamcą będzie, kto taki jakiś sąd o tobie wyda. A to wszystko zależy od ciebie. Bo któż ci wzbrania być korzystnym i prostym? A ty tylko postanów sobie już nie żyć, gdybyś nie miał być takim. A gdybyś takim nie był, to i rozum ci nie wzbrania tego'.
Przedstawiłam tylko małą cząstkę myśli stoickich marka Aureliusza. Większość z nich radzi zachować w życiu spokój, godzić się z tym co jest, nie oceniać innych, szukać równowagi. Nie zgadzam się jedynie z poradą na temat śmieci i cierpienia, by to sobie tłumaczyć jako część życia. Nie da się! Przypomnę Jana Pawła II, który kiedyś wołał rozpaczliwie, że śmierć jest przeciwna życiu, iż śmierć powoduje sprzeciw naszej najgłębszej cząstki, iż nie da się tego wytłumaczyć.
Poza tym myśli jest mnóstwo i mądrych. Dużo z krytyki fałszywej pokory i ideologizacji odniosłam do współczesnej polityki. Te o ustroniu i poszukiwaniu wyciszenia odniosłam do slow living, do poszukiwania spokoju i harmonii duchowej, tak potrzebnej nam w naszym życiu.
Polecam tę książkę. Nie jest nudna, czego być może obawiają się niektórzy.
http://literackie-zamieszanie.blogspot.com/ (2016-08-25)
Są takie postacie, o których aczkolwiek raz w życiu każdy usłyszał, a przynajmniej powinien. Do takich postaci należy chociażby autor „Rozmyślań" – Marek Aureliusz. Cesarz rzymski.
Tutaj nie jest jednak najważniejsze kim był Marek Aureliusz, choć może to pomóc zrozumieć w pewnym stopniu sposób jego myślenia, patrząc w jakich czasach żył, w jakim otoczeniu dorastał itd. Tym samym ułatwić może to lekturę tejże pozycji. Nie jest to jednak potrzebne czy aż tak strasznie ważne, że bez tego nic a nic się nie zrozumie.
Jak to publikacja związana z filozofią nie jest może nieskomplikowana, lekka i przyjemna, lecz za to daje do myślenia. Nie zawsze trzeba się zgadzać z przedstawionymi tu myślami, ale warto porozmyślać nad tymi „Rozmyślaniami";)
Najtrudniej, najciężej było mi przejść przez Księgę I, im dalej tym bardziej przyzwyczajam się do sposobu pokazujenia tu najróżniejszych zagadnień, układu tekstu itp. Im dalej tym było więc mi łatwiej.
Istnieją takie publikacje, o których choćby jeśli napisałoby się elaborat to i tak mogłoby się nie zawrzeć najważniejszych myśli pozycji. W tym wypadku jest podobnie. Sądzę choćby,dokładne opisywanie zawartości mijałoby się z celem. Nie chodzi przecież o streszczanie czy przeartykułowanie zawartych w książce pomysłów i myśli, lecz o ogólne przedstawienie książki, taki wstęp przed pierwszym spotkaniem. To moment gdy się zastanawiamy czy czekać na drugą osobę a może uciec.
w przypadku „Rozmyślań" osoby zainteresowane filozofią jak na dodatek pewnymi „dziedzinami" historii, jak sądzę nie uciekną przed tym spotkaniem. Choć nie jest pewne kiedy dokładnie powstały, z myślą o kim i czy to tylko niespójne notatki czy spójny przekaz. Często ciekawość bierze górę. Ucieczka mogłaby sprawić, iż coś w naszym guście mogłoby nam uciec koło nosa. Tego jednak byśmy przecież nie chcieli.
Komu warto uciec? Osobom szukającym lekkich tekstów, niewymagających myślenia. Jak też osobom nie trawiącym filozofii i wszystkiego z nią związanego. To aby było iście samobójstwo pójście na takie spotkanie i czytelnik mógłby nie przetrwać.;)
Ze strony tej bardziej przyziemnej i namacalnej. Książka jest w twardej oprawie, ma białą wstążkę/zakładkę. Strony nie są „wściekle białe", tworzą w dodatku swoisty nastrój. Mnie się wyjątkowo podobają właśnie stronice o takim kolorze. Nie ma tu ilustracji czy rysunków, co jest zrozumiałe, jednak nadmieniam to gdyby ktoś na nie liczył;P. Efektownie więc wygląda i wydaje się solidna.
„Rozmyślania" mogą się podobać, dawać do myślenia, pobudzać intelektualnie. Czasami mogą także wpłynąć na zmianę myślenia czytelnika. Nie jest to „lekka" lektura, ale nie zawsze takich się poszukuje. Czasami warto zajrzeć do bardziej wymagających czy zagmatwanych pozycji. Nawet jeśli w danej publikacji w pewnym sensie zniechęca się do czytania książek;)
swiatairi.blogspot.com (2016-07-21)
Byłabym głupią, bezczelną gęsią, gdybym podjęła się recenzowania „Rozmyślań" firma Aureliusza. Cóż tu recenzować? Założenia stoickiej filozofii, jakiej gorącym, (czy raczej – chłodnym) piewcą był ten cesarz – myśliciel? Toż tysiące mądrzejszych ode mnie ludzi tysiąc razy zanalizowało każdziutkie słowo, jakie nam ów władca po sobie zostawił. Zatem pozwólcie, iż powstrzymam się od wszelkich prób rozbierania na części najnowszego przekładu „Rozmyślań" marka Aureliusza. Tak pod kątem literackim, jak i treściowym. Jedyne, na co się poważę w odniesieniu do tej minimalnej książeczki, to polecenie jej tym z Was, którzy z myślą antycznych stoików nigdy się nie zetknęli, albo zetknęli, ale nie mieli okazji się nad nią zadumać i odnieść do naszych, jakże epikurejskich i jednocześnie hedonistycznych czasów!
Na początek dwa słowa wyjaśnienia. Epikureizm, hedonizm, stoicyzm to nurty filozoficzne wywodzące się ze starożytnej Grecji. Każdy z nich pochyla się nad zagadnieniem ludzkiego szczęścia i próbuje udzielić odpowiedzi na pytanie, gdzie należy poszukiwać jego źródeł. Epikurejczycy i hedoniści upatrują go w przyjemnościach, spełnianiu własnych zachcianek, przy czym epikurejczycy zakładają, że należy sobie folgować o tyle, o ile nie sprowadza to w efekcie cierpienia na siebie i innych. Hedoniści zalecają czerpanie z życia bez oglądania się na konsekwencje. Epikureizmowi Grecy przeciwstawiali stoicyzm, z którego Rzymianie (Marek Aureliusz, Lucjusz Anneusz Seneka) uczynili niemal jedyną obowiązującą filozofię. Stoik twierdzi, iż prawdziwym mędrcem i zarazem człowiekiem szczęśliwym jest ten, kto żyje zgodnie ze swoją naturą, kierując się przy tym rozumem.
Pozorna sprzeczność, prawda? Nasza natura jest przecież próżna, gnuśna, poszukująca własnej korzyści, przyjemności, a w przypadku ludzi, którzy zaspokoili te podstawowe zapotrzebowania, także poklasku. Gdzież jej stać w jednym rzędzie z chłodnym, opanowanym rozumem? Gdzież tu wspólnota? odszuka ją ten, kto potraktuje „naturę" szeroko, jako wspólnotę bytów. Od kamienia, przez źdźbło trawy, zwierzę, aż do ukoronowania stworzenia. Człowieka. Bo wszystko jest jednym i dlatego wszystko powinno ze sobą współpracować dla wspólnego dobra. Ludzie z ludźmi, ludzie z przyrodą. Ponieważ stworzeni jesteśmy z jednej materii, przychodzimy z niebytu na świat zaledwie na moment i do tego samego niebytu z powrotem zmierzamy. Szczęście na ziemi osiągniemy jedynie wtedy, gdy sobie to uświadomimy, gdy to zaakceptujemy i zaczniemy żyć w zgodzie z tą myślą. Nie czyniąc niczego nadmiernie, ani przeciw prawom natury.
Można by rzec: nic, tylko położyć się i czekać na śmierć! Błąd! Stoicy głoszą pochwałę realizowania powszednich obowiązków, lecz bez niepotrzebnego podniecania się nimi, bez gonienia za sławą, za potrzebą odciśnięcia swojego śladu w historii. Nie ma to sensu także i z tego powodu, że jakbyśmy się nie starali, potomni zapomną o nas tak samo, jak nie pamiętają o nas przodkowie.
Ironią losu jest to, że oto Marek Aureliusz, pierwszy pośród głosicieli skromnego, cichego życia stoika nie został zapomniany. Jego
„Rozmyślania" nie były spisywane z myślą o publikacji. Zredagował je i rozpowszechnił dopiero ktoś po śmierci autora. Osiągalne, iż uczynił to jego grecki sekretarz Aleksander, tym samym zapisując w pamięci ludzkości jednocześnie imię cesarza-filozofa, jak i własne.
Stoicką filozofię polecam pod rozwagę szczególnie tym ze współczesnych, którzy stale gdzieś pędzą – ku pieniądzom, sukcesom, może sławie?
„Duszyczką jesteś dźwigającą trupa – powiedział Epikret".
I ta perspektywa powinna skłonić nas do refleksji i zatrzymania się w codziennym biegu naprzód, nie wiadomo dokąd i po co.
grafomanya.wordpress.com (2016-07-11)
Opinie czytelników:
Klasyka. Do przeczytania w życiu przynajmniej raz.
Anonim
Wybitna książka. Polecana dla ludzi "pracujących nad sobą". Zwłaszcza w sferze panowania nad swoimi myślami jak jeszcze nad jakością owych myśli. Cytuję z głowy: "za chwilę w Twoim życiu pojawi się człowiek, który Cię opluje i zwyzywa. Wybacz mu, bowiem nie wie co czyni. Ma po prostu mniejsze rozeznanie w tym co dobre a co złe od Ciebie." Jeśli ktoś to opanuje i wprowadzi w życie, zapewne większy spokój zagości w jego głowie. Powtórzę jeszcze raz, książka wyjątkowa. Uważam, iż powinna posiadać maksymalną ocenę. 4,5 to skandal.
Adam Rychter
mnie się bardzo podobała:)
Anonim
Spis treści:
Księga I (7)
Księga II (17)
Księga III (25)
Księga IV (35)
Księga V (49)
Księga VI (63)
Księga VII (77)
Księga VIII (93)
Księga IX (109)
Księga X (123)
Księga XI (137)
Księga XII (149)