Badacz potworów Rick yancey

Coś pomiędzy Mary Shelley i Stephenem Kingiem. Bogaty język, czarny humor i wspaniale zarysowani bohaterowie zapewniają fantastyczną lekturę. Senny koszmar w literackiej formie - VOYA Przerażająca, pełna okrucieństwa, wykwintna opowieść - School Library Journal - Nagroda Michael L. Printz Honor - YALSA Best Book for Young Adults - BOOKLIST Editor's Choice for Youth - Florida Book Award - Silver Medal Są to tajemnice, których dotrzymałem. Powierzono mi je, a ja nigdy nie zdradziłem pokładanego we mnie zaufania. Jednakowoż ten, który mi je powierzył, nie żyje już i to od ponad czterdziestu lat. Ten, dzięki któremu poznałem owe tajemnice... Ten, który mnie ocalił... I za którego sprawą ciąży nade mną klątwa. Tak rozpoczyna się opowieść Willa Henry'ego, sieroty i asystenta doktora, który pod przykrywką zwykłej pracy oddawał się nietypowej pasji: tropieniu potworów. Wychowany na brudnych ulicach mrocznego, okrytego wieczną mgłą miasta, Will momentalnie przywykł do pracy w skomplikowanych warunkach. Nocne wezwania, szemrane interesy, dziwne układy z grabarzami - wszystko to zawierało się w zakresie normy. Pewnej nocy na stół w laboratorium trafiło częściowo pożarte ciało młodej kobiety. To wtedy po raz pierwszy Will zobaczył stworzenie zwane antropofagiem, istotę żywiącą się ludzkim mięsem. Wyglądające jak ucieleśnienie nocnych koszmarów, antropofagi choćby w nieznacznej licznie stanowią śmiertelne zagrożenie. Gdy zaczną się rozmnażać i polować, żadna siła nie będzie w stanie ich powstrzymać. Will i jego mistrz muszą stanąć oko w oko z potworami, w które nie wierzy żaden rozsądnie myślący człowiek.