Gdybym miał sporządzić listę tego, co w tym życiu spadło na mnie jak grom z jasnego nieba i na co nie byłem ani odrobinę przygotowany, na pierwszej pozycji umieściłbym coś, co potrafi człowieka w pełni pochłonąć, zadziwić i równocześnie totalnie wyprać z energii życiowej rodzicielstwo. Powiedzmy sobie szczerze: Żadne z nas nie zaliczyło kursu obsługi dziecka, zanim przyszło na świat nasze pierworodne. Nikt nie sprawdzał, czy się nadajemy. Trudniej jest legalnie przygarnąć szczeniaka niżeli sprowadzić na świat człowieka. Współczesne rodzicielstwo to czyste szaleństwo. Na szczęście wielu z nas nadal się na nie decyduje. Gdyby nie to, nasza planeta stałaby się smutnym i opustoszałym miejscem, a nas nie miałby kto odwiedzać w domu spokojnej starości.
Jeśli zatem nie masz pojęcia, jak się obchodzić z własnymi dziećmi, albo nie ogarniasz celu przyświecającego idei rodzicielstwa, wiedz, iż nie jesteś sam. Świadomość bycia zdanym tylko na siebie to niejedyny problem współczesnych rodziców. Kolejną zmorą jest wszechobecna koncepcja doskonałego rodzica, którą różnymi kanałami przemycają nam media. Drodzy przyjaciele zdradzę wam pewien sekret: nadzwyczajny rodzic po prostu nie istnieje. Istnieją kochający rodzice, wielu jest oczytanych i wielu nad wyraz cierpliwych, ale żaden z nich nie jest perfekcyjny. A najkorzystniejsze w tym wszystkim jest to, iż to całkiem normalne. Nie musimy być idealni.
Naszym zadaniem jest prowadzenie, instruowanie i oddziaływanie przykładem osobistym, a to czynimy tak czy owak, choćby wtedy, gdy owe sprawy pięknie nam nie wychodzą. Niezależnie od tego, czy znajdujesz się na pierwszej linii ognia ze swym noworodkiem, czy stąpasz po polu minowym wokół wybuchowego nastolatka, na stronach tej książki odnajdziesz prosty, rozsądny plan na wychowanie dzieci, które kiedyś wyrosną na porządnych dorosłych (a przy okazji ochronisz swoje zdrowie psychiczne i zachowasz poczucie humoru). Wszystko inicjuje się od traktowania dzieci jak cenne skarby to inwestycja, która zwróci się dziesięciokrotnie.
Jeśli zatem nie masz pojęcia, jak się obchodzić z własnymi dziećmi, albo nie ogarniasz celu przyświecającego idei rodzicielstwa, wiedz, iż nie jesteś sam. Świadomość bycia zdanym tylko na siebie to niejedyny problem współczesnych rodziców. Kolejną zmorą jest wszechobecna koncepcja doskonałego rodzica, którą różnymi kanałami przemycają nam media. Drodzy przyjaciele zdradzę wam pewien sekret: nadzwyczajny rodzic po prostu nie istnieje. Istnieją kochający rodzice, wielu jest oczytanych i wielu nad wyraz cierpliwych, ale żaden z nich nie jest perfekcyjny. A najkorzystniejsze w tym wszystkim jest to, iż to całkiem normalne. Nie musimy być idealni.
Naszym zadaniem jest prowadzenie, instruowanie i oddziaływanie przykładem osobistym, a to czynimy tak czy owak, choćby wtedy, gdy owe sprawy pięknie nam nie wychodzą. Niezależnie od tego, czy znajdujesz się na pierwszej linii ognia ze swym noworodkiem, czy stąpasz po polu minowym wokół wybuchowego nastolatka, na stronach tej książki odnajdziesz prosty, rozsądny plan na wychowanie dzieci, które kiedyś wyrosną na porządnych dorosłych (a przy okazji ochronisz swoje zdrowie psychiczne i zachowasz poczucie humoru). Wszystko inicjuje się od traktowania dzieci jak cenne skarby to inwestycja, która zwróci się dziesięciokrotnie.
Tytuł Traktuj je jak cenne skarby Autorzy McCarthy Jenna, Gungor Mark Wydawnictwo Vocatio Oficyna Wydawnicza EAN 9788378293224 ISBN 9788378293224 Kategoria Literatura, Poradniki ilość stron 120 Format 205x145 mm Rok wydania 2021 Oprawa twarda