"Dość wolno podciągnąłem jej bluzkę. Zatrzymałem się na parę sekund, tuż zanim uwolniły się jej sutki. Stawiały opór, zaczepiając o cieniutki materiał. Mój członek tętnił. W końcu bluzeczka odsunęła się z sutków, z lekkim szarpnięciem. Vibeke podniosła ręce do góry, a ja ściągnąłem z niej bluzkę. Pokora nakazała mi spuścić wzrok – jej piękno mnie onieśmielało".
Po okresie miłosnej suszy pojechałem do Laponii, w góry, razem z moim kumplem Steenem. Potrzebowałem się oderwać, by przestać myśleć o tym, iż w moim życiu brakuje kobiet. Ale zaledwie po kilku dniach natknęliśmy się na Vibeke – najbłyskotliwiejsze stworzenie, jakie kiedykolwiek widziałem. Zakochałem się w niej, byłem niemal jak opętany. Dałem jej mój numer i nie mogłem przestać o niej myśleć przez kolejne pół roku. Aż do dnia, kiedy zadzwonił telefon...