Opowiadanie kryminalne „warszawskiego Sherlocka Holmesa" z pierwszej połowy XX wieku, podane z pierwszej ręki. Daniel Bachrach, aspirant Urzędu Śledczego w Warszawie, wspomina sprawę kryminalną, którą prowadził. Białe tysiącmarkowe banknoty stały się celem fałszerzy pieniędzy. Na początku lat 20. XX wieku misternie wytwarzane falsyfikaty zalały Polskę. Poprzez niezwykłe podobieństwo do oryginałów przyjmowały je nawet instytucje finansowe i rządowe. Wszystko wskazywało na to, że główne fabryki znajdowały się za granicą. Znany komisarz śledczy Daniel Bachrach wyrusza do Berlina, żeby wytropić szajkę oszustów. W misji pomaga mu żydowska konfidentka. Nie spodziewają się, iż ich plany może pokrzyżować pewien znajomy z przeszłości...
Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, demonstrującej postawy i tendencje specyficzne dla czasów, z których pochodzi.
