W kolejce do konfesjonału nieraz ogarnia nas lęk. Drżymy nie tylko z zawstydzenia swoją grzesznością, lecz także z obawy, iż nie umieliśmy należycie siebie ocenić. Im częściej się spowiadamy, tym obszerniejsza rutyna. I gdzie tu miejsce na nawrócenie?
Zawarte w Kluczu do rachunku sumienia rozważania pomogą każdemu penitentowi, bo ich autorzy dzielą się z nami własnym doświadczeniem. Mamy zatem przeróżne punkty widzenia, jakby zwierciadła, w których możemy obejrzeć siebie ze wszystkich stron. I nie jest to gabinet luster wykrzywiający nasze sylwetki. Wszak mamy siebie zobaczyć oczami Jezusa Zbawiciela.